Młodzi ludzie poznają historię, sztukę ciekawe miejsca i ludzi żyjących na Pałukach. Jednym z elementów programu jest poznanie pałuckiej gwary.
Na temat gwary nikt nie opowie więcej i lepiej niż Mirosław Binkowski, autor "Słownika Gwary Pałuckiej". Spotkanie ze znawcą tradycyjnej mowy regionu miało charakter rodzinny - przyszli na nie najmłodsi bywalcy, biblioteki oraz ich rodzice i dziadkowie.
- Zawsze mówiłem w domu i wśród kolegów gwarą. Nawet jako student - przyznaje Mirosław Binkowski. - Gwara pałucka zanika, bo zaczęto ją tępić jako niepoprawną. W szkołach kazano mówić językiem literackim.
Mirosław Binkowski nie poddał się tym nakazom i pielęgnuję gwarę. Choć mieszka od lat w Toruniu wciąż jest zakochany w rodzinnych stronach. Bada zasady języka i poszerza swój własny słownik gwary, który liczy dziś ponad dwa i pół tysiąca słów.
Na razie słownik jest dostępny jedynie w internecie, w przyszłym roku zostanie jednak najprawdopodobniej wydany jako książka.
Na powitanie gościa Dorota Wiśniewska, wolontariuszka biblioteki napisała po pałucku wiersz. A dzieci uczestniczące w spotkaniu przygotowały plakietki ze swoimi imionami również po pałucku.
Spotkania z tradycją naszego regionu potrwają do końca wakacji. Na realizację programu biblioteka dostała trzy tysiące złotych z urzędu marszałkowskiego