Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gwiazdy KS Toruń bez pary. "Wyścig, fotelik i czekanie na kolejny start"

(jp) wideo: PGE Ekstraliga/X-NEWS
O porażce w pierwszym meczu o brąz zdecydowała m.in. słaba jazda Chrisa Holdera.
O porażce w pierwszym meczu o brąz zdecydowała m.in. słaba jazda Chrisa Holdera. Sławomir Kowalski
Czy w toruńskim zespole będą duże zmiany? Nie wiadomo, ale na pewno zmiany czekają tor na Motoarenie. O sytuacji w KS rozmawiamy z menedżerem Jackiem Gajewskim.

Co się stało z liderami w meczu z Unią Tarnów?
- Nie potrafię tego zrozumieć. Dwóch naszych zawodników uzupełniających pary zdobyło więcej punktów niż trzech liderów, w najczarniejszych snach nie przypuszczałem, że Grigorij Łaguta nie zdobędzie punktu. Jason Doyle robił szkolne błędy, po polaniu toru wypuszczał się bez sensu na zewnętrzną. Z Australijczykiem jest poważny problem od dłuższego czasu, nie radzi sobie z odpowiedzialnością, pewne rzeczy go przerosły. Chris Holder szarpał, próbował walczyć, ale bez wyraźnego efektu. Odnoszę wrażenie, że od momentu pożegnania z Wardem z trójki naszych liderów zupełnie uszło powietrze, jakby stracili wszelką motywację do walki. Dziwię się jednak, bo to przecież nie tylko kwestia indywidualnych ambicji, ale także przecież pieniędzy. Łaguta na takim meczu stracił ładną sumę.

Nie próbowałeś wstrząsnąć zespołem w trakcie meczu? Już po kilku wyścigach to wyglądało źle.
- Próbowałem, ale bez efektu. Z zawodników w zasadzie tylko Kacper Gomólski próbował poderwać zespół, chodził między boksami, motywował. Liderzy zjeżdżali z toru, siadali na krzesełkach i czekali na kolejny start. W pewnym sensie przeszli obok tego meczu. Dziwię się, bo to koniec sezonu i zaraz ruszą rozmowy kontraktowe. Kacper czy Adrian Miedziński pokazali, że przynajmniej im zależy na dalszych startach w Toruniu.

Zawodnicy narzekali na twardy tor.
- A czy tak naprawdę mieliśmy wybór? Całą rundę zasadniczą męczyliśmy się, tylko w MrGarden GKM Grudziądz i Stalą Gorzów przekroczyliśmy granicę 50 punktów, ale umówmy się: to najsłabsze wyjazdowe drużyny w tym sezonie, a w starciu ze Stalą jeszcze wyjątkowo dnia nie miał Bartek Zmarzlik. Z Unią Tarnów na standardowym torze ledwo zremisowaliśmy. Radykalna zmiana i ryzyko było konieczne w play off. Każdy z naszych zawodników miał okazję potrenować przed meczem, może poza Łagutą, który startował w SEC. Nie rozumiem w czym tkwił problem, Paweł Przedpełski pokazał, jak można wygrywać na twardej nawierzchni.

Grigorij Łaguta to transferowy niewypał w tym sezonie?
- Na pewno miał dużo lepsze mecze, zdecydowanie jednak zawiódł w niedzielę. Po wiosennych sparingach liczyłem, że będzie naszym liderem w tych rozgrywkach, wyglądał naprawdę dobrze. Takim jednak się nie stał. Dlaczego? Podejrzewam, że po części to może być wina sprzętu, bo Griszy wyraźnie brakuje prędkości, nawet na swoim torze. Może za mało inwestuje? Zachęcałem go, żeby poszukał silników z innego źródła, ale bez efektu. Taka zmiana w trakcie sezonu bardzo pomogła choćby Doyle'owi.

Losy medalu praktycznie przesądzone, więc w klubie chyba już myślicie o przyszłości. Zostaniesz w roli menedżera?
- Kontrakt mi się kończy, ale jestem otwarty. Będziemy rozmawiać z prezesem Termińskim po ostatnim meczu.

Zakładając, że zostaniesz. Jakie zmiany w drużynie są potrzebne?
- Przydałoby się ze dwóch dobrych zawodników, w tym jeden Polak. Jednak łatwo takie plany ułożyć, dużo trudniej zrealizować. Uważam, że rynek będzie raczej skromny. Słychać, że Falubaz wychodzi na prostą, o wzmocnieniu myślą w Gorzowie, nie wiadomo, kto awansuje z I ligi.

Na pewno trzeba coś zrobić z torem na Motoarenie.
- Koniecznie trzeba dosypać nowej nawierzchni, można zastanowić się nad ruszeniem krawężników i lekką zmianą geometrii. Z tego już się więcej nie da wycisnąć, Motoarena dla wszystkich stała się otwartą księgą. W roli gospodarza poradzi sobie jeszcze bardzo mocna drużyna, ale wielkiego atutu mieć nie będzie, obojętnie w którą stronę zmienimy tą nawierzchnię. Gdybyśmy teraz mieli jeszcze jeden mecz u siebie, to naprawdę, nie wiedziałbym, jaki tor przygotować, żeby nam sprzyjał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska