
Pierwszy raz w tym sezonie nie dotrwałem do końca meczu. 68% za dwa, 44 vs 22 w zbiórkach, za Milosa ta obrona i gra w pomalowanym nie wyglądała tak beznadziejnie jak teraz. Zero jakiegoś kombinowania, zmian w obronie, strefy, 3 mecz z rzędu każdą akcję przeciwnik gra 2 na 1 w polu 3 sekund, wystarczy zwykły pick&roll i są punkty. Od meczu ze Stalą i afery z Vasą wygląda jakby ta drużyna się posypała mentalnie i nie działa nic, doświadczeni zawodnicy w taktyce nie istnieją ale sami też niewiele wnoszą, a młodzież jest już zajechana sezonem. Ławka tak jak spała ze Śląskiem, Legią, tak śpi dalej, czasy brane w momencie jak mamy -15 w łeb. Wygląda na to, że wszyscy już są pogodzeni ze spadkiem i to wcale nie trener był problemem a patrząc na Bydgoszcz można było wybrać lepiej. Szkoda, czas na derby we Włocławku (ostatnie?) ale ciężko być optymistą po kolejnym tak słabym spotkaniu.
Zero walki, zero zaangażowania.
Przyjdźcie pokibicować 2. lidze, tam się dzieje!!!
Twardo po spadek. Prowadzący Aaron Cel...

Pięknie, dobrze że tego nie widziałam. Pojechali równo. Ludzie im kibicują, wydają na bilety, przejazdy a tu same przegrane. W drużynie jest coś nie tak. Nowy trener, więcej kasy, nowi zawodnicy i dalej d...
Tu już chyba cudu nie będzie...
Nie będzie cudu nad Wisłą :)
Miasto sportu k...

Przykre to, ale nie dało się oglądać tej "gry".
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą!!!
Dopóki walczysz tak. Wczoraj nie walczyli.
Czyli spadamy.

Bilans Francuza na ławce trenerskiej 1-7. Dzisiaj graliśmy z sąsiadem w tabeli i dostajemy -21. Obrona katastrofalna, zbiórki 22-44. Czas powoli gasić światło.
Może potrzebny jest wstrząs w postaci spadku żeby wszystko na nowo poukładać. Choć obawiam się że ten spadek może być na lata. Powrócimy do "Spożywczaka" i tam zostaniemy. Z szacunkiem dla " Spożywczaka" bo to też historia toruńskiej koszykówki.
Odwrócić tabelę i Toruń na czele! Przykre patrząc jak Toruń spada z ligi. Boje się meczu z Anwilem, jak od przedostatniej drużyny Toruń przegrywa ponad 20 punktami.
Smutne, nie ma zawodnika, który pociągnie grę. Trener widząc, że nic nie idzie i wszystko jest źle, powinien w końcówce dać pograć Jagodzie i Lipie.