- Kilka „stejków” nie wystarczy. Polacy muszą zjeść kilkanaście krów i sporo potrenować na siłce, żeby wygrać Euro - twierdzi Robert Burneika. Słynny „Hardkorowy Koksu” analizuje sylwetki kadrowiczów, wyśmiewa i doradza, co powinni zrobić biało-czerwoni, żeby dobrze wypaść we Francji. Kulturysta liczy na finał Lewandowskiego i spółki.
NASI NA EURO - GWIAZDY TYPUJĄ WYNIKI REPREZENTACJI POLSKI NA ME 2016