
Tłem do wystąpienia ministra były jedne z pierwszych amerykańskich wyrzutni, które znalazły się na stanie polskiej armii. W trakcie pokazów odpalone zostały 4 rakiety, po jednej z każdego wozu. Według nieoficjalnych informacji rakiety były uzbrojone, a ich skuteczność była przedmiotem analiz wojskowych.

- Po 18 latach wraca do Wojska Polskiego jednostka artylerii rakietowej – ogłosił na podtoruńskim poligonie minister. -

Mariusz Błaszczak podkreślił, że po zakupie pierwszych wyrzutni negocjowany jest kolejny kontrakt: - Uzyskaliśmy zgodę władz amerykańskich na zakupienie 500 kolejnych wyrzutni HIMARS. Te kolejne wyrzutnie będą osadzone na polskich ciężarówkach.

Szef resortu obrony ogłosił powstanie Akademii Himars w Toruniu: - Negocjujemy szczegóły rozmawiamy z producentem Lockhead-Martinem. Jestem dobrej myśli, że osiągniemy nasz cel, aby szybko wyszkolić kolejnych artylerzystów.