Wśród nich znalazł się Michał Jabłoński, do niedawna pracownik jednego z hipermarketów w Toruniu.
- Przez bardzo długi okres pracowałem bez umowy, cały czas trzymano mnie w niepewności, czy będę zatrudniony czy nie. Nigdy też nie wiedziałem, jaką dostanę wypłatę. Praca odbywała się na dwie zmiany, na każdej pracował tylko jeden człowiek. W momencie niedyspozycji jednego z pracowników, drugi musiał pracować na dwie zmiany - mówi Michał.
Przedświąteczna akcja nie przekonała jednak wielu klientów. - O problemach pracowników wiemy, ale zakupów bez marketów sobie nie wyobrażamy - mówili.
Pod marketem przy ulicy Reja LaLucza rozdała kilkaset ulotek. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie doszło do rozmów demonstrantów z kierownictwem sklepu.

Wideo