Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Historia bydgoskiego rodu Stoppel

MAŁGORZATA WĄSACZ [email protected] tel. 52 3263 215
24 lutego 1967 roku Jan Stoppel poślubił Cecylię, z domu Jopek
24 lutego 1967 roku Jan Stoppel poślubił Cecylię, z domu Jopek z archiwum Jana Stoppla
Choć jego ojciec nie miał z fryzjerstwem nic wspólnego, Jan Stoppel wybrał właśnie taką drogę życiową. Niedawno skończył siedemdziesiąt lat, a od pięćdziesięciu pięciu pracuje w zawodzie i odnosi sukcesy w krajowych i międzynarodowych konkursach. Rodzinną tradycję kontynuują jego córka, syn oraz wnuczka. Artykuł przeczytacie po zalogowaniu się w Piano (9,90 zł/tydzień; 19,90 zł/miesiąc) lub w jutrzejszym, papierowym wydaniu Gazety Pomorskiej.

Pan Jan o swoich przodkach bardzo chętnie opowiada. Ma wiele unikatowych pamiątek i zdjęć liczących kilkadziesiąt lat. - Mój pradziadek Jan Dembek urodził się 5 grudnia 1843 roku w miejscowości Zgniłebłoty, koło Brodnicy. Ożenił się z Katarzyną, z domu Minuti. Mieli czworo dzieci, w tym syna Franciszka. Urodził się 3 grudnia 1873 roku. Zajmował się stolarstwem artystycznym. Był wykładowcą w Szkole Rzemiosł Artystycznych - opowiada Jan Stoppel.

Musiał szybko dorosnąć

Franciszek Dembek poślubił Helenę, z domu Opitz. Doczekali się siedmiorga pociech, w tym córki Joanny. W 1940 roku wyszła za mąż za Jana Stoppla.

Jako pierwszy, w 1941 roku, na świat przyszedł syn Wiktor. Rok później urodził się Jan, a następnie dwie dziewczynki: Maria i Jolanta. Niestety, Wiktor i jego siostry zmarli w młodości.

Joanna Stoppel zajmowała się domem, a jej mąż Jan Stoppel senior z zawodu był drogistą. W 1942 roku został przymusowo wcielony do armii niemieckiej. Służył w Afrika Korps. Udało mu się uciec i przejść na stronę Anglików. W 1945 roku wrócił do Bydgoszczy. Aż do śmieci pracował w zawodzie. Zmarł w 1954 roku.

- Zostałem tylko z mamą. Mama chorowała, więc musiałam szybko dorosnąć i zacząć zarabiać pieniądze. Chciałem być marynarzem, ale gdy odbywały się egzaminy do Szkoły Morskiej, wylądowałem w szpitalu. W następnym roku egzaminów już nie było, więc musiałem zmienić plany. Postawiłem na fryzjerstwo, bo miałem zdolności manualne. Nie żałuję! Naukę w zawodzie rozpocząłem 12 maja 1957 roku w zakładzie fryzjerskim damsko-męskim pana Franciszka Kmiecika przy ulicy Toruńskiej - słyszymy.

W tym samym roku Jan Stoppel poszedł do Zasadniczej Szkoły Zawodowej Fryzjerskiej przy ul. Konarskiego. Rano odbywał praktykę zawodową, a po południu biegł na lekcje do szkoły. I tak dzień w dzień, przez dwa lata.

Medale z całego świata

W 1959 roku Jan Stoppel rozpoczął pracę w spółdzielni fryzjerskiej. - Cieszyło mnie, że mam nieustanny kontakt z ludźmi. Podobało mi się też podejście do zawodu prezesów spółdzielni: pana Wacława Kaczmarka i Maksymiliana Afelskiego. Oni wiedzieli, że młodzież najlepiej będzie podnosić swoje kwalifikacje biorąc udział w konkursach. Wysyłali nas na nie, byśmy mogli się sprawdzić i pokazać, na co nas stać - wspomina Jan Stoppel.

W pierwszym konkursie wystartował w 1960 roku. Na sukces długo nie musiał czekać. Dwa lata później zdobył tytuł wicemistrza Polski młodzieży w strzyżeniu i czesaniu fryzur męskich. W 1965 roku był członkiem Reprezentacji Polski na Mistrzostwach Państw Socjalistycznych w Sofi. Wraz z kolegami z drużyny do kraju wrócili ze srebrnym medalem. Kolejne lata przyniosły jeszcze wiele osiągnięć krajowych i zagranicznych, pan Jan w 1975 roku został Mistrzem Polski we Fryzjerstwie Męskim. Ten sukces w 1994 roku powtórzyła córka Dorota, a 2007 roku wnuczka Agata zdobyła ten tytuł w kategorii juniorów.

W 1998 roku Polska przystąpiła do Światowej Organizacji Fryzjerstwa Artystycznego. Jan Stoppel, jako trener i sędzia międzynarodowy, reprezentował nasz kraj na Mistrzostwach Europy i Świata we Fryzjerstwie Artystycznym w: Seulu w 1998 roku (17. miejsce drużynowo), Berlinie w 2000 roku (8. miejsce drużynowo), Las Vegas w 2002 roku (4. miejsce drużynowo), Mediolanie w 2004 roku (3. miejsce drużynowo, srebrny medal indywidualnie), Moskwie w 2006 roku (3. miejsce drużynowo, brązowy medal indywidualnie), Chicago w 2008 roku (2. miejsce drużynowo) oraz Paryżu w 2010 roku (1. miejsce drużynowo).

Jan Stoppel z sentymentem wspomina też Mistrzostwa Europy we Fryzjerstwie, które odbyły się w maju 2007 roku we Frankfurcie. Wystartował w nich jako sędzia i trener. Polska ekipa zdobyła 9 medali we fryzjerstwie męskim. Trzy z nich (dwa srebrne i brązowy) przywiozła Agata Stoppel.

Fryzjerstwo mają w genach

W 2000 roku Polska przystąpiła do międzynarodowej organizacji Intercoiffure Mondial w Paryżu. Jan Stoppel przez dziesięć lat był prezydentem jej polskiej sekcji. Był prezesem Kujawsko-Pomorskiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Bydgoszczy. Ma na swoim koncie liczne odznaczenia, m.in.: złoty i platynowy medal im. Jana Kilińskiego, szablę Kilińskiego (najwyższe honorowe odznaczenie rzemiosła polskiego), dwukrotnie Złoty Krzyż Zasługi, Medal Komisji Edukacji Narodowej, Medal Prezydenta Bydgoszczy oraz Medal Wojewody Kujawsko-Pomorskiego.

Pan Jan jest dumny, że miłość do tego zawodu udało mu się zaszczepić swoim dzieciom. - Pewnie otrzymały to w genach po mnie i żonie Cecylii, która z zawodu też jest fryzjerką - śmieje się pan Jan.

W ślady rodziców poszła córka Dorota, syn Jacek oraz wnuczka Agata, córka Jacka. - Mamy cztery salony fryzjerskie: na rogu Krasińskiego i Gdańskiej, na Starym Rynku, w Galerii Osielsko oraz w Hotelu City. Ja pracuję w City. Zapraszam bydgoszczan! - podsumowuje Jan Stoppel.

Wiadomości z Bydgoszczy

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska