https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Historia ludzi i miasta w kamieniu utrwalona. Cmentarz Starofarny jest najstarszą (z zachowanych) bydgoską nekropolią [zdjęcia]

Hanka Sowiñska
Cmentarz Starofarny jest najstarszą ( z zachowanych) bydgoską nekropolią. Powstał w 1806 r. Pierwszych pochówków dokonano pięć lat później. Spoczywa tu wiele osób, które na trwałe zapisały się w historii miasta. Jest tu grób Teofila Magdzińskiego - prawnika, uczestnika kilku powstańczych zrywów, w tym insurekcji z 1863 roku, posła do parlamentu Rzeszy, Maksymiliana Piotrowskiego - malarza, profesora Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, Emila Warmińskiego - lekarza i działacza narodowego, Wandy Rolbieskiej - jednej z najbardziej znanych nauczycielek w przedwojennej Bydgoszczy, dyrektorki Żeńskiego Katolickiego Gimnazjum Humanistycznego. Jest tu także - już tylko symboliczny - grób Edwarda Woyniłlowicza, wielkiego człowieka Kresów (jego prochy w 2006 roku zostały przeniesione do Mińska). Zaraz przy wejściu (brama główna od strony ul. Grunwaldzkiej) po lewej stronie pochowany został Władysław Paciorkiewicz, konstruktor pierwszej polskiej maszyny do pisania. Obok stoi piękny nagrobek a na nim figura modlącego się Anioła - to grób Urszulki Menclówny, która zmarła w 1926 r. mając 9 lat (ta rzeźba jest od lat symbolem Bydgoskiej Kwesty, specjalny znaczek zaprojektował zmarły w 2012 r. bydgoski plastyk Marek Rona). Nieco dalej, także w głównej alei po stronie lewej, znajdziemy grób rodziny Umreitów, właścicieli Apteki "Pod Lwem". Podziw tych, którzy pierwszy raz znajdą się na tej nekropoli budzi figura Chrystusa wykonana w białym marmurze. To dzieło berlińskiego rzeźbiarza H. Pohlmanna (na północ od kaplicy). Na cmentarzu przy ul. Grunwaldzkiej pochowani są również żołnierze - uczestnicy wojny francusko-pruskiej z lat 1870-1871. Zmarły nagle w 2008 r. Sebastian Malinowski, historyk, nauczyciel, wielki społecznik (jego grób znajduje się w pobliżu kaplicy rodziny Warmińskich) tak pisał o powstałym w 1806 r. cmentarzu Starofarnym: "W okresie zaborów był miejscem, gdzie często organizowano manifestacje patriotyczne - zwłaszcza podczas pogrzebów zasłużonych bydgoszczan". W 1923 r. Bydgoszcz tłumnie żegnała przedwcześniego zmarłego inż. Józefa Szügyi Trajtlera, Węgra z pochodzenia, absolwenta Politechniki w Budapeszcie, który w 1919 r. został naczelnikiem wydziału ruchu na kolei w Bydgoszczy. Dzięki ogromnej pracy i talentowi sprawił, że miasto nie straciło kolejowego połączenia i taboru (Niemcy opuszczający Bydgoszcz zabierali nie tylko własne ruchomości). Jego grób w ostatnim raku został odrestaurowany. Z zasłużonych bydgoszczan, którzy spoczywają na tej nekropoli wymienić trzeba też "Kamyka" - Jerzego Sulimę-Kamińskiego, autora m.in. tryptyku "Most Królowej Jadwigi" i zmarłą niedawno Felicję Gwincińską, nauczycielkę, wieloletnią radną Rady Miasta, działaczkę społeczną. Nekropolia została zamknięta w 1964 r. Wielkie spustoszenie na cmentarzu poczyniono w trakcie przebudowy ul. Grunwaldzkiej. Zniszczeniu uległo zabytkowe ogrodzenie, groby i kaplice. Od końca lat 90. XX w. trwa renowacja cmentarza Starofarnego. Jest ona możliwa także dzięki hojności bydgoszczan (tegoroczna kwesta na Starofarnym będzie prowadzona 1 listopada).
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska