- Zdrowie to bardzo poważny temat. Grał główną rolę w naszym muzeum. Chociaż można powiedzieć, że medycyna ma niewiele wspólnego z muzeum. Wieczór się udał i było bardzo interesująco, naukowo i zabawnie - mówi Wioleta Chabowska z muzeum. - Temat był trafiony, a znalazła się nawet jedna prawdziwie chora, która spod pierzyny wołała szybko medyka, bo bardzo bolało ją gardło. Marianna Weiland założyła starodawny czepek i weszła do łóżka. Miała chrypkę i wpadła na pomysł, że się położy naprawdę. Co wzbudziło ogólny zachwyt odwiedzających.
Skąd pomysł, że w parze idzie muzeum i medycyna? Do starostwa zwrócili się lekarze Mariola Gaca, Krystyna Koczwara i Andrzej Myszkowski, aby zrobić wystawę o medycynie w Borach. Utworzono sekcję, która nadzoruje i zbiera pamiątki na nią.
Noc w Muzeum była dobrym przyczynkiem, aby zapoczątkować ten pomysł. - Rozdawaliśmy wszystkim uczestnikom stare recepty, na których były informacje, że można do nas przynosić pamiątki związane z medycyną i leczeniem. Nie ma określonych lat, bo mogą to być bardzo stare pamiątki, ale też sprzed kilkunastu lat - dodaje Chabowska. - Mamy już stary stetoskop, jeszcze drewniany, strzykawki sprzed lat, ciśnieniomierz, ale też stare publikacje, nawet przedwojenne. Czekamy na następne.
Nocą w muzeum wiele się działo, a na każdym poziomie były osoby, które opowiadały o eksponatach i odpowiadały na wszelkie pytania. Miodowa Wioska zaprezentowała się z walorami zdrowotnymi miodu. Były warsztaty i można było samodzielnie zrobić świecę z wosku.
Leśnicy Marta i Przemysław Tokarscy mówili o leczniczych roślinach. - Były konkursy, quizy i opowieści o przyrodzie - dodaje pracownica muzeum. - A Stanka Iwicka częstowała naturalnymi, zdrowotnymi sokami i mówiła o nich.
Medycyna to poważna dziedzina, ale trochę przewrotnie o niej opowiedzieli w przedstawieniu uczestnicy kabaretu Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
Trzeba dodać, że tej nocy w muzeum wszyscy byli w strojach pielęgniarek i udzielali rad, niekoniecznie medycznych. Uczestnicy wychodzili z pamiątkami z tej niezapomnianej nocy.