https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Historia na dwóch kółkach

Barbara Zybajło
Wiesław Lopko i jego nieodłączny rower
Wiesław Lopko i jego nieodłączny rower Fot. Aleksander Knitter
Od 2001 r. Wiesław Lopko ze Szczecinka na rowerze objechał niemal całą Polskę. Kiedy odwiedził nas przed trzema laty, na liczniku miał 32 tys. kilometrów. Do dziś dwuśladem pokonał ich dokładnie 62 tys. 596.

- Nie przeszkadza mi ani deszcz, ani śnieg - _powiedział "Pomorskiej". - _Lubię rower, bo mogę na nim zobaczyć więcej. Interesuje mnie historia, więc zatrzymuję się w miejscu, które mnie zaintryguje..

Chojnice zna na wylot, bo w trakcie wędrówek odwiedzał je wielokrotnie. - Macie piękne kościoły, a najbardziej podoba mi się odnowiony rynek, bo aż miło na niego popatrzeć - _zdradza. - _Nie tylko interesują mnie dzieje miast i wsi, ale i promowanie rowerowych wycieczek. Każdemu polecam, to nie tylko wypoczynek, ale i zdrowie.

Z zawodu jest technikiem budowlanym, a rowerowe wyprawy rozpoczął w 2001 r. Przez półtora roku przejechał 50 tys. km, a jego rower na gwarancji miał 13 napraw. - Później przestałem je liczyć - _mówi Lopko. _Jeżdżę zwykłym rowerkiem, nie jakimś cudem, więc ma prawo się psuć, ale nie narzekam, bo jest solidny.

Pan Wiesław siada na rower, kiedy ma na to tylko ochotę. Niedawno wrócił z Zamościa, zaliczając po drodze Płock i Puławy, a we wtorek wybrał się ze Szczecinka do Chojnic i z powrotem. W swoim kajecie skrupulatnie zapisuje, gdzie był i co zobaczył, wkleja kartki z podróży i pieczątki z urzędów, bo lubi mieć wszystko udokumentowane. - Zimą pokonuję mniejsze odległości, ale latem ruszam w dłuższe trasy - zdradza.

Najdalej był na drugim końcu Polski. A że mamy Unię Europejską i granice przekracza się na dowód, więc może na wiosnę wybierze się w dalsze wojaże.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska