Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Historyczny debiut Kujawianki Izbica Kujawska w trzeciej lidze. Ciekawe mecze w IV lidze

Marcin Gołembiewski
Marcin Gołembiewski
W historycznym debiucie Kujawianka Izbica Kujawska przegrała aż 0:4 z Startem Warlubie. Goście wygrali zasłużenie. Start szybko po błędach obrony Kujawianki objął prowadzenie i został pierwszym liderem tabeli. Dodajmy, iż przed spotkaniem Kujawianka otrzymała puchar od KP ZPN za awans do III ligi. Porażki, także przed własną, publicznością ponieśli beniaminkowie IV ligi. Łokietek przegrał ze spadkowiczem z trzeciej ligi. Pogoń Mogilno w 12. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Błażeja Duszyńskiego za sprawą Damiana Malczewskiego objęła prowadzenie. Tuż przed przerwą goście podwyższyli wynik. - Ta bramka, która wpadła w ostatniej akcji pierwszej połowy, dość mocno podcięła skrzydła - powiedział Billy Abbott, trener Łokietka. - Pogoń była o wiele skuteczniejsza od nas. Łatwiej dochodziła do sytuacji podbramkowych i przewyższała nas mądrością w grze. Na pewno zapłaciliśmy frycowe jako beniaminek. Musimy wyciągać wnioski i uczyć się gry od bardziej doświadczonych drużyn. W kadrze mamy tylko 6-7 zawodników, którzy grali na tym poziomie i potrzeba czasu, żeby się wszyscy zaaklimatyzowali w tej lidze. Jedyną bramkę dla gospodarzy zdobył w 68. min Marcin Pałczyński z rzutu karnego podyktowanego na faul na Hubercie Szymczaku. Cztery minuty wcześniej czerwoną kartką (druga żółta) ukarany został Michał Skonieczny i gospodarze grali w osłabieniu. Dodajmy, iż w sumie w IV lidze zadebiutowało ośmiu zawodników Łokietka. Jako ciekawostkę warto dodać, że w sobotę zagrało aż 7 piłkarzy, których Billy Abbott prowadził jeszcze w A klasie pięć i pół roku temu. Do derbów powiatu doszło w Zbrachlinie. Pierwszą okazję mieli gospodarze, ale Paweł Zaranek przestrzelił będąc 11 metrów przed bramką Orląt. W odpowiedzi w 23. min po zagraniu z wolnego Adama Młodzieniaka Sebastian Smieszny uderzeniem głową zdobył, jak się później okazało jedyną bramkę tego spotkania. Jeszcze w pierwszej połowie wyrównać mógł Patryk Lewandowski, ale po rzucie rożnym trafił w słupek. Po zmianie stron już zdecydowanie przeważały Orlęta. Podwyższyć powinien Łukasz Witucki już w 50.min, ale nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Uderzył wprost w bramkarza Sadownika. W kolejnych minutach aleksandrowianie mieli więcej z gry, ale nie potrafili podwyższyć wyniku. Ostatecznie jednak zasłużenie wygrali w pierwszym meczu sezonu. ZOBACZ KONIECZNIE: Magazyn Piłkarski - ligi regionalne (Skarb Kibica). - W naszym zespole widać było brak zgrania. Nic dziwnego, skoro w przed sezonem dołączyło do nas wielu zawodników. Potrzebujemy trochę czasu na zgranie - powiedział Rafał Langowski, asystent trenera Sadownika. - W sumie dla pięciu piłkarzy był to pierwszy mecz na czwartoligowych boiskach, a w zespole Sadownika w ciągu spotkania zadebiutowało 7 piłkarzy. Skazywani na wysoką porażkę w Inowrocławiu włocławianie postawili trudne warunki miejscowej Cuiavii. W ostatniej chwili udało się pozyskać z Lidera Adama Szczepańczyka i Mateusza Dewila, którzy byli wyróżniającymi się piłkarzami meczu. W pierwszej połowie gra była wyrównana. Włocłavia okazje stwarzała po stałych fragmentach gry. W 52. min Michał Kruszczyński dobił z bliska strzał Sebastiana Hulisza. Włocławianie rzucili się do odrabiania strat, zagrali tylko na trzech obrońców, ale nie stworzyli stuprocentowej okazji. W końcówce z rzutu karnego (po faulu Radosława Jóźwiaka) znów Kruszczyński ustalił wynik spotkania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Historyczny debiut Kujawianki Izbica Kujawska w trzeciej lidze. Ciekawe mecze w IV lidze - Gazeta Pomorska

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska