Zakład cały czas się rozwija. W kwietniu otrzymał ostatecznie pozwolenie na prowadzenie handlu z krajami Unii Europejskiej. - Trzy lata ciężkiej pracy opłaciły się. Osiągnęliśmy postawiony przez siebie cel. Możemy handlować z Unią - mówi Lucyna Zawistowska. - Aktualnie szukamy kontaktów z zagranicą. Nasze wyroby docierają już do Szczecina i Gorzowa. Indywidualni klienci z zachodu smakują nasze wyroby. Aktualnie poszukujemy hurtowni w Niemczech, która byłaby czymś w rodzaju punktu zaczepienia w tej części Europy. Wszystko przed nami.
Myślą o podbijaniu Europy. Nie zapominają jednak o swoim lokalnym rynku. Startują w konkursach. Odnoszą sukcesy. W tym roku znaleźli się w gronie 13 firm z województwa kujawsko-pomorskiego, które otrzymały certyfikat uczestnictwa w rankingu "Liderzy Marki 2004". W ostatnich dniach natomiast otrzymali trzeci rok z rzędu Hita Roku 2004 za wyroby podrobowe, kaszanki, pasztety, salcesony wytwarzane według staropolskich receptur, bez konserwantów.
Co jest aktualnym hitem wśród wyrobów masarni z Władysławowa? Pani Lucyna nie ma wątpliwości, że dalej na topie jest biała kaszanka, kaszanka pałucka, nowy pasztet pałucki oraz smażonka.
W tym miejscu informujemy, że państwo Lucyna i Roman Zawistowscy w najbliższym czasie szykują dla naszych Czytelników sporo atrakcji z nagrodami włącznie. Szerzej o tym - już wkrótce.
