Naszym zawodnikom humory wyjątkowo dopisywały. I nie ma się co dziwić, bo w Belgradzie wywalczyli medale mistrzostw Europy.
Piotr Lisek w piątek potwierdził, że nawet złamanie najtwardszych tyczek nie może stanąć mu na drodze po tytuł mistrza Europy. Paweł Wojciechowski (Zawisza Bydgoszcz) z kolei wreszcie odetchnął, wieńcząc trudne miesiące miejscem na trzecim stopniu podium halowych mistrzostw Europy.
- Dociera do mnie, czego dokonałem, ale nie zamierzam upajać się tym zwycięstwem. To tylko krok w stronę walki o medale mistrzostw świata w Londynie - deklarował Lisek, studiujący na co dzień na AWF w Szczecinie.
- Jestem starszy od Piotrka, ale wciąż głodny sukcesów. Zamierzam skakać jeszcze dziesięć lat - zapowiadał Wojciechowski.
Dzień po udanym konkursie tyczki, w towarzystwie naszego reportera, obaj lekkoatleci mogli oderwać się od atmosfery sportowej rywalizacji. Wspólnie przechadzali się uliczkami starego miasta w Belgradzie, kupowali pamiątki. I pozowali do zdjęć z kibicami, także tymi z Polski.
- Na takich wyjazdach przy okazji startów w zawodach, zwykle brakuje czasu na zwiedzanie. Wolne chwile poświęca się głównie na sen, czasem sięgamy po książki czy filmy. Fajnie, że nas tutaj zabraliście! - mówił Lisek. Jak się przy okazji okazało - kucharz-amator. - Coś tam próbuję ugotować, ale teraz po zwycięstwie marzy mi się kotlet u mojej mamy - śmiał się lekkoatleta.
Od razu po sobotniej dekoracji zwycięzców pędził do Polski, by nazajutrz zagościć w jednej z telewizji śniadaniowych.
Wojciechowski powrót planował na poniedziałek, razem z resztą polskiej kadry. - Może będzie czas na grę na konsoli, bo na razie relaksowaliśmy się, oglądając filmy w internecie - mówił Paweł Wojciechowski, kinomaniak gustujący w fantasy.
W realnym życiu ten rok zapowiada się dla niego fascynująco i to nie tylko ze względu na dobry, sportowy początek. W październiku Wojciechowski stanie na ślubnym kobiercu! Z uroczą bydgoszczanką Aleksandrą.
Przypomnijmy: w Belgardzie polscy lekkoatleci zdeklasowali rywali, wygrywając klasyfikację medalową z dorobkiem 12 krążków, w tym siedmiu złotych. Wśród medalistów są dwaj inni zawodnicy z regionu: złoto na 1500 m zdobył Marcin Lewandowski (Zawisza) i także złoto Iga Baumgart (BKS Bydgoszcz) w sztefecie 4x400 m