HMŚ w Birmingham: Kszczot: - Przyjechałem tu po złoto! [zdjęcia]

Przypomnijmy, że nasz region reprezentują tyczkarz Paweł Wojciechowski, średniodystansowiec Marcin Lewandowski (1500 m) oraz sprinter Remigiusz Olszewski (60 m). Rywalizacja całej trójki odbędzie się w sobotę (Olszewski), w sobotę i niedzielę (Lewandowski) oraz w niedzielę (Wojciechowski).

Dzisiaj Polacy głównie rywalizowali w eliminacjach. Uwaga była zwrócona na naszego najlepszego ośmiusetmetrowca - Adama Kszczota. Tym bardziej, że w Birmingham nie wystartuje lider światowych tabel Emmanuel Korir (1.44.21). Oficjalnym powodem absencji Kenijczyka są problemy wizowe. Zatem głównym faworytem do medalu jest Polak (w tym roku 1.46,53), ale będzie miał trudnych rywali z Amerykaninem Donovanem Brazierem (w tym roku 1.45,10).

Najpierw jednak musiał przejść pierwszą rundę eliminacji, która była zarazem półfinałem (wystartowało łącznie tylko 10 lekkoatletów). I zrobił to po mistrzowsku, z ostatniego miejsca zaatakował na 300 m przed metą, wyszedł na prowadzenie i nie oddał go do końca (1.47,02). Finał w sobotę o godz. 20.35.

- Bieg był bardzo ekonomiczny. Nie straciłem wielu sił i to jest bardzo dobra wiadomość. Przyjechałem tu po złoto. Trzymajcie za mnie kciuki!- powiedział Kszczot.

Jedna płacze, druga zadowolona

W pierwszej dzisiejszej sesji nasi zawodnicy popisali się niemal stuprocentową skutecznością - do półfinałów awansowali Ewa Swoboda (7,24 na 60 m), Anna Kiełbasińska (7,23 na 60 m), Justyna Święty-Ersetic (53,05 na 400 m), Jakub Krzewina (46,57 na 400 m) oraz Rafał Omelko (47,13 na 400 m). Do półfinału nie awansowała niestety Patrycja Wyciszkiewicz (53,22 na 400 m).

Wieczorną sesję dobrze dla Polaków otworzyła Karolina Kołeczek w biegu na 60 m ppł., która w swojej serii zajęła czwarte miejsce z czasem 8, 16 i awansowała do sobotniego półfinału.

Nie było zaskoczenia w półfinale 60 m kobiet - obie Polki nie awansowały do finału. Swoboda uzyskała 7,25, a Kiełbasińska 7,23. Obie były piąte w swoich seriach. Swoboda płakała z żalu, bo miała pobiec znacznie szybciej, a Kiełbasińska była zadowolona, bo jej celem było pobiec poniżej 7,30.

Ogromnie szczęśliwa była Święty-Ersetic, która wygrała swoją serię półfinałową 400 m, wobec dyskwalifikacji Stephenie Ann McPherson (Jamajka). Ale i tak by awansowała do finału, bo finiszowała jako druga (52,63). Finał w sobotę o 21.05.

W jedynym dzisiejszym finale z udziałem Polki - Paulina Guba w pchnięciu kulą zajęła 5. miejsce - 18,54 m. Do finału 400 m nie awansowali Jakub Krzewina (46,69) i Rafał Omelko (46,39).

Bednarek ma żal

Duże nadzieje związane były z występem skoczka wzwyż Sylwestra Bednarka, ale skoczył on tylko 2,25 m i zajął piąte miejsce pierwszego dnia mistrzostw.

- Bardzo mi żal. To mój najgorszy konkurs. Medal był w zasięgu, stać mnie było na pokonanie 2,29. Dobrze, że Birmingham jest tylko przystankiem w drodze do mistrzostw Europy w Berlinie. Trochę zdziwił nas rozbieg. Myśleliśmy, że będzie na deskach, a tutaj okazało się, że jest beton - powiedział Bednarek po konkursie.

TAK STARTUJĄ NASI

Paweł Wojciechowski: niedziela, 16.00 (nie ma eliminacji, od razu finał)

Marcin Lewandowski: sobota, 12.15 (eliminacje); niedziela, 17.12 (finał)

Remigiusz Olszewski: sobota, 11.15 (eliminacje); sobota, 20.11 (półfinały); sobota, 22.09 (finał)

PLAN TRANSMISJI

Sobota, 3 marca: 11.00 TVP Sport: 12.35 TVP 2; 19.05 TVP Sport; 20.30 TVP 3 Bydgoszcz; niedziela, 4 marca: 16.05 TVP Sport; 16.20 TVP 3 Bydgoszcz.