Do bójki doszło w miniony weekend w Gnieźnie. Bramkarz Pomorzanina przebywał na zgrupowaniu młodzieżowej reprezentacji Polski hokeja na trawie. Kłótnia między policjantem a trójką młodych sportowców zamieniła się w krwawą jatkę.
- W ruch poszły pięści, a nawet kawałki stłuczonej szyby - relacjonuje Piotr Gruszka z Prokuratury Rejonowej w Gnieźnie.
- To nie było do końca tak - tłumaczy się naszemu reporterowi podejrzany Łukasz D. - Rzeczywiście byłem pijany i pobiłem mężczyznę, ale to on nas do tego sprowokował - dodaje bramkarz.
Toruński klub zawiesił swojego zawodnika. Łukasz D. nie zagra w najbliższych meczach. Nie wykluczone też, że zawodnik na dobre pożegna się z klubem. - Z ostatecznymi krokami wstrzymamy się jednak do poniedziałku - usłyszeliśmy od szefostwa klubu.