https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Hokej halowy: Polacy wicemistrzami świata!

(jp)
fot. mmpoznan
Karol Śnieżek w roli generała, na boisku Karol Szyplik, Krystian Makowski i Michał Raciniewski z Torunia. Reprezentacja Polski zdobyła halowe wicemistrzostwo świata w Poznaniu!

Polacy tak naprawdę sukces odnieśli już w sobotę, gdy półfinale wyeliminowali mistrzów kontynentu Austrię (2:1). Znowu mieliśmy mocny toruński akcent, bo pierwszego gola strzelił Michał Raciniewski (drugiego dołożył Dariusz Rachwalski). W finale gospodarze mogli zagrać już na luzie. Zdecydowanym faworytem byli Niemcy, triumfatorzy dwóch poprzednich turniejów. - Pokazują kosmiczny poziom hokeja. Wiedziałem, że musimy zagrać wybitny mecz, żeby mieć szanse - mówi trener Karol Śnieżek.

W rozgrywkach grupowych Niemcy przegrali z Polską 2:3, co doprowadziło ich do takiej furii, że w kolejnych dwóch spotkaniach wbili 14 goli Kanadzie i aż 10 w półfinale Rosji.

Obie drużyny spotkały się w finale trzech kolejnych MŚ. Osiem lat temu w Lipsku Niemcy wygrali 7:1, cztery lata później we Wiedniu 4:1. Tym razem to biało-czerwoni prowadzili do przerwy 2:1 po golach Rachwalskiego i Tomasza Górnego. Znów, tak jak w meczu grupowym, genialną formę pokazywał bramkarz Mariusz Chyła. Po jego interwencjach trener Marcus Weise aż chwytał się za głowę, a wypełnione po brzegi trybuny bez przerwy falowały.

Po przerwie przewaga obrońców tytułu była coraz większa. Ale stała się rzecz zadziwiająca: im lepsze okazje mieli Niemcy, tym coraz lepszymi paradami popisywał się Chyła. Nasz bramkarz w ciągu kilku minut obronił piekielnie groźne uderzenia Hauke, Furste i najlepszego niemieckiego strzelca Stralkowskiego. Dopiero w 33 min. był bezradny przy strzale Deecke.

W dogrywce najpierw gola zdobyli rywale, ale sędzia na szczęście odgwizdał zagranie ręką. Tuż przed końcem podobnego błędu nie popełnił już Benjamin Wess. - Mariusz dokonywał cudów w bramce, ale rywale na nasze nieszczęście uwierzyli w końcu, że można go pokonać. Żałuję bramki Niemców przed przerwą, ona spowodowała dużą nerwowość w zespole - ocenił trener Karol Śnieżek.

Nie byłoby srebrnego medalu bez wkładu Pomorzanina w reprezentacji kraju. Dowodził nią przecież Karol Śnieżek, jeden z najmłodszych trenerów w turnieju finałowym, wychowanek, były zawodnik i szkoleniowiec toruńskiego zespołu. Jednym z jego asów był Karol Szyplik, bezbłędny w rzutach karnych, Michał Raciniewski i Karol Szyplik wchodzili z ławki rezerwowych, ale także strzelili po jednym golu.

Niemcy zgarnęli w Poznaniu podwójną koronę, bo triumfowała także ich żeńska reprezentacja po zwycięstwie 4:2 z Holandią. Bardzo dobrze wypadły w swoim debiucie Polki, które na koniec ograły 4:0
Czeszki i zajęły piąte miejsce.

Wyniki HMŚ mężczyzn: półfinały: Polska - Austria 2:1 (2:1), Niemcy - Rosja 10:0 (7:0), o 3. miejsce Austria - Rosja 5:0 (2:0); finał Niemcy - Polska 3:2 (1:2, 2:2) Klasyfikacja: 1. Niemcy, 2. Polska, 3. Austria, 4. Rosja, 5. Holandia, 6. Anglia, 7. Australia, 8. Czechy, 9. Iran, 10. Kanada, 11. USA, 12. Namibia

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska