Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokej na trawie: Pomorzanin Toruń gra o mistrzostwo

(jp)
Lech Kamiński
Czy ktokolwiek jest w stanie odebrać mistrzostwo Polski Grunwaldowi Poznań? Chyba tylko Pomorzanin, który taką szansę będzie miał w weekend.

Grunwald to faworyt i dominator w polskiej lidze hokeja na trawie. Jeszcze niedawno dzielił się najważniejszymi trofeami z lokalnym rywalem Pocztowcem, ale teraz został na placu boju już sam. Zimą był najlepszy w hali, teraz zmierza po czwarty tytuł z rzędu na otwartych boiskach.

Ostatnią drużyną, która stoi mu na drodze jest nasz Pomorzanin. W sukces wierzy większość zawodników toruńskiego zespołu. Ich optymizm napędza jesienny mecz w Toruniu, który wygrali 7:2. To była najbardziej spektakularna porażka od lat drużyny z Poznania w polskiej lidze. Problem w tym, że zemsta Grunwaldu była sroga i na wiosnę mistrz Polski zbił Pomorzanina aż 9:1.

- O mistrzostwie nie decyduje jeden mecz, trzeba wygrać dwa razy. Chcemy wygrać w Toruniu i potem powalczyć na wyjeździe. Swój cel już osiągnęliśmy, zagramy znowu w Lidze Mistrzów i teraz na większym luzie możemy zagrać o złoty medal - podkreśla Karol Szyplik, najlepszy strzelec ekstraklasy z 39 bramkami.

Historię i osiągnięcia obu klubów trudno nawet porównać. Dość powiedzieć, że Grunwaldu na podium mistrzostw Polski nie było ostatni raz w...1988 roku. Torunianie mają na koncie 12 medali, ale tylko jeden złoty, który zdobyli w 1990 roku (srebro wtedy przypadło Grunwaldowi.

Przed rokiem skład finału był jednak identyczny, a Pomorzanin był bardzo blisko sensacji. Wygrał pierwszy mecz na własnym stadionie, w Poznaniu dwa razy przegrał po bardzo wyrównanej walce.
Czy teraz jest szansa na odebranie korony potentatowi? - Chciałoby się wierzyć, że dokonamy tego w tym sezonie. Trzeba jednak spojrzeć prawdzie w oczy. Jako klub nie zrobiliśmy nic, żeby było lepiej niż w poprzednim sezonie. A wręcz przeciwnie, sytuacja finansowa i organizacyjna drużyny jest znacznie gorsza - przyznaje trener Pomorzanina Andrzej Makowski.

Szkoleniowiec proponuje więc, żeby nieco opanować oczekiwania przed finałem. - Grunwald to drużyna zawodowa drużyna, żołnierze, którzy ciężko trenują codziennie. My możemy sobie jedynie pomarzyć o takich warunkach.

Pierwszy mecz zostanie rozegrany dziś w Toruniu na stadionie przy Szosie Chełmińskiej o godz. 18.30. W sobotę i ewentualnie w niedzielę drużyny zmierzą się w Poznaniu. Mistrzem Polski zostanie ta z nich, która wygra dwa spotkania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska