Nowy sezon przyniesie nowy regulamin w walce o mistrzostwo Polski. Po dziewięciu kolejkach, które są zaplanowane na wrzesień i październik, drużyny zostaną podzielone na grupy - mistrzowską i spadkową. O przyporządkowaniu do poszczególnych grup decydować będzie miejsce w tabeli po pierwszej rundzie, czyli dziewięciu spotkaniach. Sześć najwyżej sklasyfikowanych zespołów zagra o awans do Turnieju Finałowego, pozostałe cztery ekipy będą bronić się przed spadkiem i barażami.
W wyniku losowania okazało się, że Pomorzanin zainauguruje sezon na własnym boisku. 4 września brązowi medaliści mistrzostw Polski zmierzą się ze Startem 1954 Gniezno. A oprócz tej drużyny jesienią kibice w Toruniu będą mogli zobaczyć w akcji także: Wartę Poznań, Grunwald Poznań, LKS Rogowo i Stellę Gniezno.
Zdecydowanie trudniej będzie na wyjazdach kolejno z Polonią Środa Wielkopolska, AZS Politechniką Poznańską, AZS AWF Poznań i LKS Gąsawa. Z trzema z tych rywali Pomorzanin przegrał w zeszył sezonie mecze wyjazdowe. Z Polonią i LKS w rundzie zasadniczej, z AZS AWF w półfinale mistrzostw Polski. A AZS Politechnika zawsze jest mocny na swym specyficznym boisku.
Przed sezonem: Michał Raciniewski i Mariusz Kowalski
Pierwszy etap rozgrywek jest ważny także z tego powodu, że punkty zdobyte w tym okresie przez poszczególne drużyny zostaną podzielone na pół. Do grup zespoły zabiorą ze sobą połowę jesiennego dorobku. W grupie mistrzowskiej odbędzie się 10 kolejek, w spadkowej 12.
Tak trener Piotr Żółtowski ocenił swój pierwszy sezon w roli szkoleniowca toruńskiej drużyny
- Każda zmiana, każda reforma może przynieść pozytywne lub negatywne rzeczy - uważa trener Pomorzanina Piotr Żółtowski. Wszystko okaże się po zakończeniu sezonu. Niemniej jednak ja odbieram to jako próbę wprowadzenia do ligi większej motywacji we wszystkich meczach i podniesienia poziomu rozgrywek. A to jest wskazane. Warto szukać czegoś nowego i mieć w perspektywie dobro hokeja i jego przyszłość. Bardzo się cieszę, że pierwszy mecz mamy u siebie. Początek sezonu zawsze jest trudny, a my mamy ten mały plusik po swojej stronie w postaci atutu własnego boiska. Zwycięstwo może ustawić zespół w bardzo korzystnej sytuacji.