https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

HOKEJ NA TRAWIE: Trzech laskarzy Pomorzanina rozpoczyna walkę w ME

Joachim Przybył, [email protected], 0 56 619 99 25
Fot. Lech kamiński
Meczem z gospodarzami i obrońcą tytułu reprezentacja Polski rozpoczyna walkę o medal mistrzostw Europy. W kadrze po raz pierwszy od lat jest aż trzech laskarzy Pomorzanina Toruń.

W poprzednich sezonach torunian albo wcale nie było w kadrze, albo występowali w niej incydentalnie. Ostatnim ważnym zawodnikiem w drużynie narodowej był Tomasz Szmidt, który wystąpił na Igrzyskach Olimpijskich w Atenach. Teraz sytuacja zaczyna się powoli zmieniać. - Nie chciałbym wchodzić w kompetencje szkoleniowców kadry, ale uważam, że już niedługo powinno być tam kilku naszych zawodników. Zwłaszcza młodzież w ostatnich latach mieliśmy bardzo udaną i powinno śmiało atakować reprezentację seniorów - mówi niedawno w wywiadzie dla "Pomorskiej" trener Pomorzanina Andrzej Makowski.

Młodzież w ofensywie

Jego słowa powoli zaczynają się sprawdzać. W rozpoczynających się w sobotę mistrzostwach Europy zagra aż trzech wychowanków Pomorzanina: Krystian Makowski, Maciej Janiszewski i Bartosz Żywiczka. Cała trójka to przedstawiciele młodej fali w reprezentacji laskarzy i są najmłodsi w drużynie. Janiszewski (20 lat) i Makowski (dzień po mistrzostwach kończy dopiero 19 lat) jeszcze w tym roku grali w młodzieżowych mistrzostwach świata, Żywiczka także w kadrze należy do najmłodszych. Mają także szczęście do szkoleniowca, bo Jacek Adrian w odróżnieniu od wielu swoich poprzedników zamierza stawiać na młodych graczy, więc w zespole znalazło się dla nich sporo miejsca.

Torunianie szybko będą mogli potwierdzić swoją wartość. Już dziś rozpoczną bowiem rywalizację o medale mistrzostw Europy. W Holandii o sukces nie będzie łatwo. Już w grupie biało-czerwoni mają szalenie trudnych rywali: zmierzą się z Holandią, Hiszpanią (aktualnymi mistrzami i wicemistrzami Europy) oraz z Francją. Celem minimum zespołu jest utrzymanie w elicie, czyli minimum szóste miejsce.

Daleko od ideału

Polacy nie należą do największych faworytów imprezy. W ostatnich sparingach rozbili holenderski zespół III-ligowy Westland 12:0 (jedną z bramek zdobył Janiszewski), ale dzień wcześniej przegrali 0:4 z Anglią. -Najważniejsza była dla nas możliwość zmierzenia się z silnym przeciwnikiem. Mieliśmy ćwiczyć grę defensywną całego zespołu. Wypadło to niestety kiepsko. W ataku, choć do ideału daleko, sytuacje były. Już na początku meczu mogliśmy prowadzić. Być może wpływ na wynik miał wcześniejszy trening. W każdym razie zawodnicy zaprezentowali postawę zbyt asekurancką, jakby obawiali się kontuzji. Mamy jednak dobry materiał do analizy - ocenił trener Adrian.

Polacy w sobotę w pierwszym meczu zagrają z Holandią, w poniedziałek zmierzą się z Francją, a w środę z Hiszpanią. W drugiej grupie rywalizują Niemcy, Belgia, Austria i Anglia. Po dwie najlepsze drużyny awansują do czwartkowych półfinałów.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska