Obie drużyny zdecydowanie zawodzą swoich kibiców w drugim etapie rozgrywek PLH. Torunianie po siedmiu porażkach z rzędu w grudniu i styczniu stracili już szanse na awans do play off. Stoczniowiec z kolei spisuje się tylko nieco lepiej. Gdańszczanie byli zdecydowanym faworytem grupy B, a tymczasem ustępują wyraźnie Unii Oświęcim i o ostatnie miejsce w ósemce muszą toczyć zacięte boje z KH Sanok.
Obie drużyny zmierzyły się w tym sezonie już pięć razy, ale TKH tylko w pierwszym meczu był lepszy na Tor-Torze. Torunianie na lód wyjadą podbudowani zwycięstwem z KTH Krynica w środę. Niestety, w tym meczu stracili prawdopodobnie do końca sezonu Jacka Dzięgiela. Środkowy pierwszego ataku opuścił lodowisko z kontuzją obojczyka.
Początek meczu w piątek o godz. 18.30 na Tor-Torze przy ul. Bema.