https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Hokejowy wynik w Brześciu Kujawskim. Padło aż 10 bramek

Marcin Gołembiewski
Siódmy w sezonie, a piąty na wyjeździe remis zanotowała Kujawianka.
Siódmy w sezonie, a piąty na wyjeździe remis zanotowała Kujawianka. Wojciech Alabrudziński
Siódmy w sezonie, a piąty na wyjeździe remis zanotowała Kujawianka. Walcząca o utrzymanie Unia postawiła trudne warunki izbiczanom mającym duże kłopoty kadrowe.

W 20 min. Mikołaj Plewa uderzył w spojenie słupka z poprzeczką. - Piłkarsko byliśmy lepsi, przeważaliśmy - powiedział Wojciech Jędrzejewski, kierownik Kujawianki. - Unia walczyła bardzo ambitnie. Mieliśmy swoje okazje, ale brakowało skuteczności. Gospodarze dwukrotnie obejmowali prowadzenie po kontrach. Szybko jednak odpowiadaliśmy. W końcówce mogliśmy zdobyć zwycięską bramkę, ale Jakub Bistuła w dogodnej okazji uderzył w bramkarza, a Radosław Łepski strzelił tuż nad poprzeczką.

Aż 10 goli zobaczyli kibice w Brześciu Kuj. podczas rozegrano awansem meczu 30. kolejki. Derbowe spotkanie było bardzo ciekawe i emocjonujące. Walka trwała do samego końca. Gospodarze szybko wyszli na prowadzenie. Prostopadłym podaniem popisał się Dawid Marciniak, a celnym strzałem z lewej nogi bramkę zdobył Kamil Niewia-domski. 10 mi. później po błędzie bramkarza Michała Ciesielskiego, który minął się z piłką, Orlęta wyrównały i przerwały serię 310 minut bez gola. W 44 min. ładnym uderzeniem głową Va-dim Povolotcky dał prowadzenie aleksandrowianom. Już w doliczonym czasie czasie gry z wolnego uderzył Billy Abbott, Mikołaj Migdalski nie utrzymał piłki, a Niewiadomski z bliska wyrównał. Po zmianie stron t Trzecią bramkę zdobył Ukrainiec, a na 4:2 podwyższył Łukasz Witucki, który wykorzystał błąd bramkarza Łokietka. Ciesielski zagrywał tak niefortunnie, że podał do zawodnika Orląt. Kiedy było 5:3 po wydawało się, że jest po meczu. Łokietek grał jednak do samego końca. Kolejną kontaktową bramkę zdobył po składnej akcji Abbott, a już w doliczonym czasie gry z rzutu karnego wyrównał Marciniak. Warto dodać, że w tym momencie Orlęta grały osłabione po czerwonej (druga żółta) kartce dla Sebastiana Smiesznego. Był to 4 . mecz w tym sezonie w którym padło 10 goli.

Łokietek w sobotę rozegrał w Chełmży zaległy mecz z 26. kolejki z Legią. - Grając dwa mecze w dwa dni musieliśmy każdemu dać szansę na grę. Stąd kilka zmian w wyjściowej jedenastce - powiedział Billy Abbott, trener Łokietka. - Legia prowadziła grę, ale stworzyła sobie dwie sytuacje, które wykorzystała. Szybki gol kontaktowy po przerwie dał nadzieję, ale w kolejnych minutach z braku sił nie byliśmy w stanie prowadzić wyrównanej gry i rywal to wykorzystał. Jeśli chodzi o czwartkowy mecz z Orlętami to popełniliśmy bardzo dużo błędów indywidualnych po których straciliśmy 4 z 5 goli.

Sytuacja w tabeli Łokietka jest bardzo trudna. Do miejsca gwarantującego utrzymanie traci aż 12 punktów, a ma pięć meczów do rozegrania.

***

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska