Nazwy niektórych wsi, które jeszcze w XIX wieku tworzyły ten region brzmią dziś obco nawet dla miejscowych. Pracownicy muzeum Solca postanowili to zmienić. Przypomnieć taki wsie jak Gajtowo, Łażyn, Siedmiogóry czy Holendry, które przestały istnieć na tyle dawno, że pamięć o nich całkowicie się zatarła.
- Od kilku lat nosiliśmy się z zamiarem przygotowania takiej wystawy - przyznaje Łukasz Wojtecki, asystent muzealny. Zachęca do zwiedzenia ekspozycji, bo udało się zebrać ciekawe pamiątki. Choćby stare mapy, na których nieistniejące już wsie wciąż figurują. Można zobaczyć, gdzie były. Sporo jest archiwalnych zdjęć dokumentów, pocztówek.
Kujawsko-Pomorską Strefę AGRO znajdziesz także na Facebooku - dołacz do nas!
Najcięższym eksponatem jest marmurowa tablica pochodząca ze szkoły w Wypaleniskach. Budynek wciąż istnieje, ale jest w opłakanym stanie. Tablicę muzeum przekazali w 2009 r. strażacy. Jest na niej m.in. portret patrona szkoły, którym był Marceli Nowotko.- Dziś Wypaleniska kojarzą się wyłącznie z wysypiskiem śmieci - przyznaje Łukasz Wojtecki. - Wieś zniknęła. Widać, nikt nie chciał mieszkać w takim sąsiedztwie.
Holendry wchłonięte zostały przez Solec, podobnie jak kilka innych wsi. Po Gajtowie nie ma żadnego śladu, leżało między Cierpicami, a Przyłubiem. Miejsce, gdzie był kiedyś Łażyn chętni będą mogli zobaczyć sami. Muzeum wraz Klubem Turystyki Pieszej Horyzont przygotowuje dwa rajdy szlakiem zapomnianych wsi. Pierwszy z nich odbyć się ma jeszcze pod koniec lipca. Łukasz Wojtecki poprowadzi grupę.