https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Hołowczyc po wypadku w Klamrach: Musimy wybrać - piękna przyroda czy życie ludzkie [wideo]

Agencja TVN/x-news
W wypadkach bardzo często samochody kończą trasę na przydrożnych drzewach
W wypadkach bardzo często samochody kończą trasę na przydrożnych drzewach Agencja TVN/x-news
Po tragicznym wypadku w Klamrach, w którym zginęło 7 osób, ponownie rozgorzała dyskusja na temat bezpieczeństwa na polskich drogach i drzew rosnących tuż przy jezdni. - Musimy zastanowić się nad tym czy wybieramy piękną przyrodę czy ludzkie życie. Statystyki są bezwzględne, co roku w Polsce ginie na drzewach kilkaset osób - podkreśla kierowca rajdowy Krzysztof Hołowczyc.

Komentarze 23

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Hołowczyc, wielki intelektualista? Ten nas dopiero wyuczy... :blush:

G
Gość
W dniu 17.04.2014 o 07:12, olaf napisał:

dlaczego drzewa mają być wycinane bo drogami jeżdżą bezmyślni kierowcy?  do odpowiedzialności powinni być brani rodzice sprawcy wypadku jeżeli nie jest on pełnoletni na zasadach takich jakby to oni spowodowali wypadek lub kolizję. może by wtedy zmądrzeli i pilnowali "dzieci" jakie dzieci 17 lat i dziecko ?. teraz poszedł jasny komunikat jak  nie masz 18 lat możesz zabijać ludzi nic ci nie grozi.  a że psychiatryk no cóż taka linia obrony wile jest takich przypadków w tym kraju 

 

mysle, ze ci rodzice zostali juz ukarani....bardzo bolesnie i dozywotnio.

to powinno byc przestroga dla innych.

o
olaf

dlaczego drzewa mają być wycinane bo drogami jeżdżą bezmyślni kierowcy? 

 

do odpowiedzialności powinni być brani rodzice sprawcy wypadku jeżeli nie jest on pełnoletni na zasadach takich jakby to oni spowodowali wypadek lub kolizję. może by wtedy zmądrzeli i pilnowali "dzieci" jakie dzieci 17 lat i dziecko ?. teraz poszedł jasny komunikat jak  nie masz 18 lat możesz zabijać ludzi nic ci nie grozi. 

 

a że psychiatryk no cóż taka linia obrony wile jest takich przypadków w tym kraju 

 

G
Gość

auto jest srodkiem transportu. pomaga nam w przemieszczaniu sie z "a" do "b". jak bezpieczna bedzie nasza podroz, w wiekszosci zalezy od nas.

wracajac do  wypadku. uwazam, ze cala dziewiatka byla chetna na przejazdzke. gdyby tak nie bylo, to nie wcisneliby sie do 5 osobowego auta. nikt z rodzicow napewno nie wyrazilby na to zgody, wiec zwineli kluczyki i auto. w tym wieku robic cos niedozwolonego sprawia podwojna przyjemnosc. do tego troche alkoholu, wesola atmosfera, pusta droga, ryk silnika...

nikomu nie przyszlo do glowy, ze final moze byc tragiczny.

nie chcialbym byc w skorze tego kierowcy. ciezar, ktory bedzie nosil, moglby byc dla mnie za duzy.

co dzialo sie w aucie w czasie jazdy, tez nikt nie wie. 7 wesolych osob na trzech siedzeniach za plecami kierowcy, to napewno nic dobrego. chwila nieuwagi, szybkosc, przeciazone auto, zakret, moze  lekko wilgotna powierzchnia i tragedia gotowa.

moze bylo inaczej...

Z
Ziutek

mysle, ze powinnismy jednak zwrócic uwage na inny problem - pijane dzieci za kierownicą jadace z nadmierna predkoscia. drzewa chyba nie preszkadzaja kierowcom uzywającym mózgu...

B
Berry
W dniu 16.04.2014 o 21:14, Gość napisał:

 drzewa powycinac, slupy, latarnie,przepusty...kapliczki...przydrozne domy, ploty...pousuwac, zeby....zeby jadacy z nadmierna szybkoscia, czesto pijani kierowcy mogli sie  "bezpiecznie" wyszalec?????

 

Dokładnie...

 

Najlepiej na lotnisko niech jadą....Dużo miejsca...

A
Abstynentka

 Musimy zastanowić się nad tym czy wybieramy piękną przyrodę czy ludzkie życie.

 

A ja uważam, że nie jest to alternatywa wykluczająca się, tak jak to uważa Pan Hołowczyc.

Nie musimy wybierać między jednym a drugim.

Może być i piękna przyroda i ludzkie życie, ale to ten "ludź" musi chcieć sam dbać o własne życie.

A te same statystyki, na które powołuje się Pan Hołowczyc pokazują, że ludzie sami o siebie nie dbają i szukają wszędzie winnych. 

Wszędzie, tylko nie we własnym postępowaniu.

No i czasami drzewu też się dostanie.

G
Gość

 drzewa powycinac, slupy, latarnie,przepusty...kapliczki...przydrozne domy, ploty...pousuwac, zeby....zeby jadacy z nadmierna szybkoscia, czesto pijani kierowcy mogli sie  "bezpiecznie" wyszalec?????

 

G
Gość
W dniu 16.04.2014 o 17:56, Hania napisał:

Lepsze te zrzewa na którym zabiły się nieodpowiedzioalne małolaty niż chodnik, którym szedłby niwinny przypadkowy człowiek.

 nie ma lepsze, lub gorsze. "gdybynie" niczego nie zmieni.

najlepiej, gdyby do tego nie doszlo.

straszne, ze stala sie taka tragedia.

A
A.

Takich bredni to ja już długo nie słyszałam. Aż żal tyłek ściska.

H
Hania

Lepsze te zrzewa na którym zabiły się nieodpowiedzioalne małolaty niż chodnik, którym szedłby niwinny przypadkowy człowiek.

x
xxx
W dniu 16.04.2014 o 15:01, Both napisał:

To już wszelkie granice przechodzi!!! Wystarczy jeździć ostrożnie i mogą być w Polsce nawet kaniony! Tutaj trzeba wybrać - bezstresowe wychowanie czy zainteresowanie się swoim dzieckiem!Pan Hołowczyc bredzi.Ja prowadzę auto (amatorsko) od 50 lat.Przez ten okres uniknąłem kilka razy poważnych kolizji.Jednak zagrożenia nie były spowodowane drzewami rosnącymi przy drodze,ale lekkomyślnością i głupotą innych użytkowników.Wszystkiemu winna brawura,alkohol,a w przypadku dzieci brak nadzoru rodzicielskiego.Co miała 13 letnia dziewczynka do szukania o godz.2 w nocy.Gdzie byli rodzice jej i tych 16 letnich chłopców.Przecież z wypowiedzi mieszkańców to nie był jedyny przypadek kierowania tym samochodem przez smarkacza.

 

R
Ringo

To drzewo znalazło się na jezdni na torze jazdy samochodu, czy też samochód, wskutek niedostosowania prędkości do panujących warunków "naruszył mir" drzewa?

 

Na marginesie co się nie robi by jako celebryta  nadal  istnieć w mediach.i niedostrzegac faktycznych przyczyn wypadków / brawura, niedostosowanie prędkości do panujących warunków, stan nietrzeźwości kierujących,wyprzedzanie na trzeciego, zły stan techniczny pojazdu lub jego przeładowanie to tylko przykładowe faktyczne przyczyny wypadków na naszych dziurawych drogach/ lepiej pod publiczkę  obwiniać przyrodę i rosnące przydrożne drzewa.

 

Gdyby w tym konkretnym przypadku kierowca miał uprawnienia, był trzeźwy i samochód poruszał się prędkością dostosowaną do nocnych warunków jazdy i nie był przeładowany /miejsc było 5 a podróżujących 9 osób/ to wypadku dałoby się uniknąć. Czy gdyby zamiast drzewa kolizja była z wybiegającą sarną,lub dzikiem co ma częste miejsce  w nocy na obszarach leśnych to też Hołowczyc by apelował o wybicie wszystkich dzikich zwierząt?

G
Gość
W dniu 16.04.2014 o 16:29, darek napisał:

jeden przypadek na milion. nauczą się wszyscy jeździć na trzeźwo to i czołówka nie grozi. zasłabnie ktoś? też raz na milion. nie wsiadać po piciu i tyle. dzrzewa stały w tych miejscach zawsze. winne są?

 no i jeszcze auto i gumy powinne byc sprawne.

d
darek
jeden przypadek na milion. nauczą się wszyscy jeździć na trzeźwo to i czołówka nie grozi. zasłabnie ktoś? też raz na milion. nie wsiadać po piciu i tyle. dzrzewa stały w tych miejscach zawsze. winne są?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska