Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Horror na imprezie UTP. Nie żyje Paulina. 14 rannych

Maciej Czerniak
Przez wąski korytarz łączący dwa uczelniane budynki próbowało się w tym samym czasie przedostać kilkaset osób. Gdy zaczęło brakować powietrza, niektórzy w panice wybijali okna. Prof. Antoni Bukaluk wyraził wczoraj żal z powodu tragedii. Twierdził, że to ochroniarze mieli zapewnić bezpieczeństwo
Przez wąski korytarz łączący dwa uczelniane budynki próbowało się w tym samym czasie przedostać kilkaset osób. Gdy zaczęło brakować powietrza, niektórzy w panice wybijali okna. Prof. Antoni Bukaluk wyraził wczoraj żal z powodu tragedii. Twierdził, że to ochroniarze mieli zapewnić bezpieczeństwo Tomasz Czachorowski
Paulina T., 24-letnia studentka zmarła w ogarniętym paniką tłumie na uczelnianej imprezie. Śledczy wyjaśnią, czy ochrona użyła gazu i czy władze UTP zaniedbały sprawę.

W nocy ze środy na czwartek w kampusie przy ul. Kaliskiego 15 w Bydgoszczy odbywało się UTP Start Party. To zabawa, którą samorząd studencki organizuje już od 15 lat. Około godziny 23.30 zaczął robić się ścik.Pół godziny później w wąskim łączniku między hallami, w których trwała impreza, nie można było się już ruszyć. Ludzie mdleli. Przytomność straciła 24-letnia studentka budownictwa.

Próbował ją ratować jeden z ochroniarzy. Niestety, zmarła.

Zobacz: Tragedia na UTP w Bydgoszczy [zdjęcia z miejsca zdarzenia]

Do bydgoskich szpitali trafiło też 14 poszkodowanych. - Mamy pacjenta, który jest w stanie krytycznym - mówi Kamila Wiecińska, rzeczniczka Szpitala im. Biziela. W innej lecznicy jest kolejna osoba, której stan lekarze określają jako ciężki.

Śledczy sprawdzają, jak doszło do tej tragedii i kto zawinił.

Prof. Bukaluk: - W tej sytuacji każdy ma sobie coś do zarzucenia. Była presja studentów

- To był jakiś koszmar. Ludzie deptali po sobie, na schodach zrobiło się „ludzkie domino” - relacjonuje Karol Brudziński, student V roku na Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym w Bydgoszczy.

W nocy ze środy na czwartek uczestniczył w uczelnianej imprezie UTP Start Party. To zabawa, którą samorząd studencki organizuje na terenie kampusu przy ulicy Kaliskiego w Bydgoszczy już od 15 lat.

- Ścisk zaczął robić się około godziny 23.30. - mówi Brudziński. - O północy w wąskim łączniku między hallami, w których trwała impreza, nie można było się już ruszyć. Z dwóch stron napierali na siebie ci, którzy chcieli przejść do jednego albo drugiego budynku.

W korytarzu między budynkiem 3.1 a drugim, w którym trwał koncert disco-polo, zaczęło brakować powietrza.

- Widziałem kilka dziewczyn, które traciły przytomność. Wszyscy byli tak ściśnięci w tym wąskim przejściu, że zaczęło brakować powietrza. Ludzie mdleli. Za mną ktoś gołą pięścią wybił szybę w oknie, bo się dusiliśmy. Plecy miałem całe we krwi.

Inna studentka dodaje: - Też byłam cała we krwi. Tej paniki nie da się opisać słowami. Wyszłam z tego cało chyba tylko dlatego, że nie oddaliśmy kurtek do szatni i później nie musieliśmy się przeciskać, by je odebrać. To nas uratowało.

Student przedstawiający się jako Łukasz: - Ludzie w panice krzyczeli. Zrobiło się luźniej dopiero, kiedy ktoś zaczął odciągać tłum z jednej strony. Ochroniarze stali i patrzyli nie rozumiejąc, co się właściwie dzieje.

W tłumie ściśniętym w wąskim przejściu między budynkami była też 24-letnia studentka IV roku. Straciła przytomność. Próbował ją ratować jeden z ochroniarzy. Niestety, kobieta zmarła.

To pochodząca z Serocka Paulina T. - W piątek zostanie przeprowadzona sekcja zwłok - mówi prok. Adam Lis, z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ, który nadzoruje śledztwo prowadzone przez policjantów z bydgoskiej KMP. - Ustalamy, co dokładnie wydarzyło się na terenie kampusu uczelni, przesłuchujemy świadków, zbieramy materiał dowodowy - dodaje Lis. - Postępowanie idzie w kierunku artykułu 165 kodeksu karnego, czyli sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób w wielkich rozmiarach. Do bydgoskich szpitali trafiło 14 poszkodowanych.

- Mamy pacjenta, który jest w stanie krytycznym - zaznacza Kamila Wiecińska, rzeczniczka Szpitala im. Biziela. W innej lecznicy jest kolejna osoba, której stan lekarze określają jako ciężki.

Impreza była organizowana na uczelni już piętnasty raz. W tym roku wyjątkowo nie odbywała się w jednym największym hallu uniwersytetu, ale została podzielona między dwa budynki. Połączone właśnie wspomnianym korytarzem. Dlaczego? Dr Mieczysław Naparty tłumaczy to przepisami przeciwpożarowymi: - Największy hall uczelni został podzielony na mniejsze części odgrodzone nowymi ścianami działowymi, bo tak nakazywały nam przepisy przeciwpożarowe.

Okazuje się jednak, że władze uczelni - choć w zabawie uczestniczyło ponad 1200 osób - nie zgłosiły policji, że organizują imprezę masową.

- Do tej pory nie zgłaszaliśmy tego policji, bo mieliśmy umowę z firmą ochroniarską - mówi prof. dr hab. Antoni Bukaluk, rektor UTP. - I to firma ochroniarska wzięła na siebie obowiązek dopilnowania formalności.

Imprezę zabezpieczało... 15 ochroniarzy. Pomagało im w tym 40 osób, które do pilnowania porządku wyznaczył samorząd studentów.

Żacy z kolei twierdzą, że częściowo winę za tragedię, która wydarzyła się w nocy ze środy na czwartek, ponoszą właśnie ochroniarze. - Użyli gazu pieprzowego i paralizatorów - twierdzi jeden ze studentów. Nie chce się przedstawiać.

Uczelnia ma podpisaną umowę z firmą Eko Trade. W warszawskiej centrali tego przedsiębiorstwa jednak nikt nie chce się odnosić do tych zarzutów. - W tej sprawie wypowiada się tylko rektor - słyszymy w sekretariacie Eko Trade.

Prof. Bukaluk stanowczo zaprzecza: - Ani ochroniarze, ani nikt inny nie użył gazu pieprzowego i żadnego innego.

Prokuratura na razie nie odnosi się do tej kwestii: - Postępowanie trwa - kwituje krótko prok. Adam Lis.

Jeden ze studentów, który przedstawia się jako ManWojciech, zamieścił w internecie wideo, na którym krytykuje organizację imprezy. I winą obarcza władze uczelni. - Gratuluję geniuszom że nie byli w stanie przewidzieć, że na przejściu o szerokości 2 metrów ludzie zaczną się tratować - mówi internatua. - Typowa elegancka przemyślana impreza na wysokim poziomie.

Wczoraj minister nauki i szkolnictwa wyższego zwróciła się do wszystkich rektorów o sprawdzenie procedur imprez masowych na uczelniach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska