https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Hotelarze muszą się mieć na baczności. Znów gość zamiast podziękować za obsługę, zdemolował swój pokój!

Anna Klaman
Rafał B. zrobił niezłą rozróbę w hotelu na "Stacji Paliw Odejewski "w Nieżychowicach.
Rafał B. zrobił niezłą rozróbę w hotelu na "Stacji Paliw Odejewski "w Nieżychowicach. freeimages.com
Prokuratura Rejonowa w Chojnicach kieruje do sądu akt oskarżenia przeciwko 34-letniemu Rafałowi B. Ten kawaler bez dzieci zrobił niezłą rozróbę w hotelu na "Stacji Paliw Odejewski "w Nieżychowicach.

Mężczyzna ma wykształcenie zawodowe. Jest zdrowy i mógłby pracować. Od dłuższego czasu człuchowianin pozostaje jednak na utrzymaniu matki. Teraz swój życiorys skomplikował jeszcze bardziej. Śledczy mają niezbite dowody na to, że w alkoholowej furii zniszczył, co się tylko dało w wynajętym pokoju.

Do zdarzenia doszło na początku lutego, ale teraz prokuratorzy zebrali wystarczający materiał pozwalający na sporządzenie aktu oskarżenia wobec Rafała B. Co wiadomo? W hotelu w Nieżychowicach był dwie doby. Za pobyt oczywiście nie zapłacił. Najpierw, obciążając hotelowy rachunek, zrobił zakupy w sklepie na stacji, a później zamknął się w pokoju, nie otwierając pracownikom drzwi. Kiedy w końcu udało im się dostać do środka, okazało się, że mężczyzna uszkodził krany, lampkę nocną, router oraz zniszczył ściany pokoju.

Przeczyta także: Maciej Maleńczuk i jego zespół zdemolowali pokój w bydgoskim hotelu
Dziś Rafał B. wyraża ubolewanie i obiecuje solenną poprawę. Zobowiązał się naprawić szkody. Czy można mu wierzyć? Mężczyzna jest alkoholikiem. Do demolki doszło w pijackim szale. Dziś B. jest w trakcie leczenia odwykowego. Psychiatrzy orzekli, że w momencie zdarzenia był poczytalny i może ponieść odpowiedzialność. Choć po trzech miesiącach wpłacił do hotelu 300 zł tytułem częściowego naprawienia szkody, rozprawy jednak nie uniknie.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Zobaczcie co alkoholizm zrobił z Francem-"artysta-forumowicz-obsesjonat" z Regionu.

G
Gość

Teraz wszystko, do czego zwalczenia jesteśmy zbyt "leniwi" nazywa się chorobą. Tak jest po prostu wygodniej. Ale odbiega to od właściwego tematu.

K
KOALKOCHOLICZKA
W dniu 24.06.2014 o 22:29, Gość napisał:

Przeczy Pani samej sobie. Na początku pisze, że on jest zdrowy i mógłby pracować, a na końcu, że jest alkoholikiem. Alkoholizm to choroba.

CHOROBA NA WŁASNE ŻYCZENIE.

G
Gość
W dniu 24.06.2014 o 22:29, Gość napisał:

.. Alkoholizm to choroba.

W obecnym świecie kreowanego idealizmu tak, tak samo jak obżarstwo, niechęć do nauki (powszechna dysekcja i dyskalkulia), nikotynizm, powszechnie orzekane ADHD u dzieci nieprzystosowanych do życia w społeczności i temu podobne. Szkoda tylko, że ze szkodą dla tych co naprawdę są chorzy. Stwierdzenie choroby w prosty sposób usprawiedliwia niemoc w przeciwdziałaniu. 

J
Jolcia
W dniu 24.06.2014 o 22:29, Gość napisał:

Przeczy Pani samej sobie. Na początku pisze, że on jest zdrowy i mógłby pracować, a na końcu, że jest alkoholikiem. Alkoholizm to choroba.

Ładnie nazwane chorobą, ale prawda jest taka że jak ma się grypę to się idzie do lekarza, alkoholik pije dalej i robi pustkę wokół siebie.Miałam męża alkoholika, chorego człowieka bym nie zostawiła, alkoholika zaostawiłam bez żalu

G
Gość

Przeczy Pani samej sobie. Na początku pisze, że on jest zdrowy i mógłby pracować, a na końcu, że jest alkoholikiem. Alkoholizm to choroba.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska