Aneta Giemza i Witek Gutmański z Brodnickiego Domu Kultury pilnują kolejności wejść na scenę i nagłośnienia. Za wyraz artystyczny nie odpowiadają. Nie o to chodzi.
Po korytarzu szkoły w Gorczenicy, sali koncertowej i pokojach, gdzie przygotowują się artyści
krąży młodzieniec w wieku 80 lat
i ciągle pyta: będzie zabawa? będzie można potańczyć? Zadaje pytanie każdemu, kto wygląda na organizatora imprezy, pyta również muzyków. Wójt Edward Łukaszewski odpowiada już mu po raz trzeci - nie ma problemu.
Jest zadowolony, ale nadal zbiera siły, wśród uczestników przeglądu, namawia, zachęca, przekonuje, choć wszyscy się zgadzają.
Artyści z Iławy, zespół "Gosposie", trenują w salce przedkoncertowej. "Gosposie" to m.in. skrzypek i akordeonista. Prowadzą
dialog muzyczny,
spoglądają na harmonogram, kto jest na scenie, kiedy ich czas nadejdzie.
Jurek Trendewicz (akordeon pierwszy) z rypińskiej grupy "Sami Swoi" organizuje swoich - Marię Twardowską (akordeon drugi), Jana Grabowskiego (perkusja) i Zygmunta Sachniaka (sax), grają w korytarzy, poza głównym planem. Na rozgrzewkę. Muzyka
zwołuje wędrujących
tu i tam. Przystają, słuchają, ruszają w tany. Jest już dobrze. Muzycy tylko puszczają oko. Są w transie.
W jednej z salek przedkoncertowych taka rozmowa:
- Przygruchałem dwie - mówi starszy gość - ale sam nie dam rady. Weźmiesz jedną?
- A co mi szkodzi?
Panie prezentują kunszt wokalny, a także odpowiednie do muzyki stroje.
Nagle korytarz pustoszeje, bo na scenie są artyści z Kowala - team "Melodia". Wszyscy
zachwycają się
skalą głosu, niemal operowym kunsztem, Kaliny Łukaszewicz.
- Moja córka śpiewa w operze bydgoskiej, pewnie coś ma__po mamie - mówi pani Kalina, na którą z pewną zazdrością spoglądają panie śpiewające z kartki.
Muzyka ich kręci
Chce im się zostawić ciepłe kapiecie, fotel, odłożyć drzemkę przed telewizorem na inną okazję, pojechać kawał drogi. Z Kwidzyna, Sierpca, Bydgoszczy, Grudziądza - bo przecież w autobusie też można pośpiewać. Choćby za to należy ich podziwiać.
Wrócą za rok, znów do szkoły w Gorczenicy, do sali koncertowej, żeby pokazać młodej generacji jak można się bawić.