Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Idą święta. Gotujcie razem z dziećmi!

Renata Kudeł [email protected]
Barbara Jutrzenka-Trzebiatowska oraz jej córeczka Zosia
Barbara Jutrzenka-Trzebiatowska oraz jej córeczka Zosia Fot. Nadesłane
Dziecięcą fascynację światem dorosłych warto wykorzystać przy okazji przygotowań do świąt - twierdzą twórcy portalu ciufcia.pl, na którym pojawiła się ostatnio nowa zakładka promująca wspólne, rodzinne gotowanie.

Wigilia tuż, tuż! Szkoda, że zapracowani, zabiegani rodzice, w tym gorącym, przedświątecznym czasie zapominają o tym, iż domowe czynności, wykonywane razem z dziećmi, mogą sprawić im wielką radość. Jedną z nich jest gotowanie. Pomoc w przyrządzaniu posiłków jest nie tylko świetną zabawą dla najmłodszych, uczy je również jak radzić sobie w kuchni oraz dobrze wpływa na rozwój zdolności motorycznych - twierdzą pedagodzy.

Precyzja i koncentracja
Zagniatanie ciasta, wałkowanie czy wycinanie pierniczków ćwiczy małe rączki dziecka, uczy je precyzji i koncentracji. Jeśli będziemy regularnie korzystać z pomocy małych kucharzy to przy okazji nauczymy ich odpowiedzialności i obowiązkowości.

- Sprawności manualne, ćwiczone w kuchni, mają korzystny wpływ na poprawną wymowę, ponieważ za koordynację obu czynności odpowiadają te same ośrodki w mózgu - mówi Jacek Legierski, psycholog i współtwórca serwisu ciufcia.pl. - Widzimy też na przykład jak maluch, przy wykonywaniu różnych prac, pomaga sobie językiem, czyniąc przezabawne grymasy. Tym samym ćwiczy nie tylko rączki, ale również mięśnie języka i twarzy, co z kolei pomaga przy nauce prawidłowej wymowie.

Zabawa i nauka
Gotowanie ma dla dziecka również wymiar edukacyjny. Jeśli odpowiednio dobierzemy skalę trudności i przy okazji będziemy opowiadać o tym co robimy, to przyrządzanie potraw zamieni się w swoistego rodzaju lekcję. Maluchy dowiedzą się np. skąd biorą się poszczególne rodzaje owoców - gdzie rosną jabłka a gdzie pomarańcze albo, że mleko jest od krowy a jajka od kury, a nie z supermarketu. W ten sposób poszerzymy wiedzę dziecka o otaczającym je świecie. Oczywiście zadania musimy dostosować do wieku małego pomocnika. Dziecko nie wykona wszystkich czynności tak precyzyjnie jak my, dlatego tak ważna jest cierpliwość i chwalenie za nawet drobną pomoc.

Aby ułatwić rodzicom wybór dań nadających się do przyrządzenia wraz z dzieckiem eksperci z portalu ciufcia.pl stworzyli na blogu nową zakładkę - "Mamy gotowanie". Są tam przepisy, które można wykorzystać podczas gotowania z dziećmi. Warto im pokazać, już od najmłodszych lat, że przygotowywanie posiłków może być zajęciem nie tylko koniecznym, ale też przyjemnym. Zbliżające się święta Bożego Narodzenia są dobrą okazją do zaangażowania najmłodszych we wspólne gotowanie.

Ciufciowe frykasy
Oto przepis na "ciufciowe frykasy" autorstwa Barbary Jutrzenki Trzebiatowskiej. Składniki: biała i mleczna czekolada, mleko, marcepan, trochę suszonych moreli, daktyli bez pestek, rodzynek, wiórek kokosowych, płatków migdałów, kolorowa posypka, lukier z torebki lub własnej roboty, patyczki do grilla lub wykałaczki.
Sposób wykonania: - Prosimy dziecko, by w suszone owoce wbiło wykałaczki lub patyczki do grilla, następnie tłumaczymy, jak można uformować przeróżne postacie lub kształty. Gwiazdki, bałwanki, choinki będą oryginalną ozdobą świątecznego stołu. Tworzenie z owoców i wykałaczek przypomina trochę robienie figurek z kasztanów i żołędzi, jest świetną zabawą - mówi pomysłodawczyni "ciufciowych frykasów". - Aby zmęczone paluszki naszego dziecka mogły odpocząć, zachęcamy je do robienia małych kuleczek z marcepanu, które następnie staramy się włożyć do daktyli w miejsce po pestce. Gdy dziecko zajęte jest twórczym lepieniem, my w tym czasie rozpuszczamy obie czekolady. W dwóch garnuszkach podgrzewamy mleko, a gdy jest już ciepłe wrzucamy czekolady, cały czas mieszając. Musimy pamiętać, by rozpuszczać czekolady na wolnym ogniu, by się nie przypaliły. Gdy są już gotowe, przelewamy całość do miseczek i czekamy aż lekko przestygnie. Następnie pokazujemy dziecku, jak zamaczać w czekoladowych masach stworzone wcześniej figurki i marcepanowe przysmaki. Każde z nich po wyjęciu z czekolady, nadaje się do udekorowania. A tu już pole do popisu możemy w pełni zostawić naszym pociechom - guziczki dla bałwanków, bombki na choinkach i co tylko fantazja naszym maluchom podpowie. Efekt naszej pracy wkładamy do lodówki, by czekolada stwardniała. Radzę robić na kilka godzin przed podaniem, bo tym pysznościom trudno się oprzeć!

Zabawa jest pyszna - dosłownie i w przenośni. Uwaga! Powstałe kolorowe świąteczne figurki bazują na wykałaczkach, więc uprzedźmy jedzących, by oszczędzić im niepotrzebnego ukłucia. Miłego gotowania!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska