Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Iga Świątek nie opuści tronu. Wkrótce dogoni Caroline Woźniacki!

Zbigniew Czyż
Zbigniew Czyż
Iga Świątek pozostanie liderką rankingu WTA.
Iga Świątek pozostanie liderką rankingu WTA. PAP/EPA/TOLGA AKMEN
"Wiele rzeczy mogę poprawić, ale raczej pod względem mentalnym" - przyznała Białorusinka Aryna Sabalenka po porażce w półfinale wielkoszlemowego turnieju tenisowego Wimbledon w Londynie z Ons Jabeur. To oznacza, że liderką rankingu WTA w dalszym ciągu pozostanie Iga Świątek i nie opuści go najprawdopodobniej przez przynajmniej najbliższe cztery tygodnie. Polka wkrótce może awansować na 10. pozycję w klasyfikacji wszechczasów. Przez 71 tygodni liderką zestawienia była duńska legenda tenisa Caroline Woźniacki.

Aryna Sabalenka ma czego żałować. W przypadku zwycięstwa, to ona w poniedziałek zostałaby nową liderką rankingu. Białorusinka przegrała jednak walkę o finał z Tunezyjką Ons Jabeur 7:6 (7-5), 4:6, 3:6. Jak podkreśliła na pomeczowej konferencji prasowej, przyczyn porażki upatruje w sferze mentalnej.

Sfera mentalna do poprawki

"Wiele rzeczy mogę poprawić, ale raczej pod względem mentalnym niż samej gry" - powiedziała Białorusinka.

W drugim secie prowadziła już 4:2 i tylko dwóch gemów brakowało jej do awansu do drugiego finału wielkoszlemowego w tym sezonie, a także objęcia pozycji liderki rankingu WTA. Odpadnięcie w półfinale spowodowuje, że w najnowszym notowaniu pozostanie na drugim miejscu w tym zestawieniu, chociaż jej strata do pierwszej Igi Świątek zmaleje do 470 punktów.

"Wszystko dobrze się dla mnie układało, ale w drugim secie trochę się zagubiłam i już... nie odnalazłam. Ons miała szalone zagrania, czułam, że robi co chce i wszystko, co normalnie by nie weszło, wchodziło w kort. Ja starałam się po prostu odpowiadać, grać bardziej po bocznych liniach kortu" - tłumaczyła Sabalenka.

Aryna Sabalenka: Nie grałam tak, jak powinnam

"Myślę, że w najważniejszych momentach nie grałam tak, jak powinnam. Ona dostała szansę i ją wykorzystała. Kiedy ja miałam słabszy moment emocjonalnie, ona grała lepiej" - dodała wiceliderka rankingu WTA.

Według niej jej najsłabszym elementem był serwis.

"Nie wywarłam na niej presji podaniem. Nie serwowałam w tym meczu najlepiej. Ons była w stanie dobrze grać przy moim podaniu, a sama serwowała o wiele lepiej" - oceniła Białorusinka.

To jej druga porażka w wielkoszlemowym półfinale z rzędu od styczniowego triumfu w Australian Open. Na tym etapie odpadła także w czerwcu we French Open, gdy z Czeszką Karoliną Muchovą prowadziła już w decydujacej partii 5:3, a skończyło się 5:7.

"Muszę dalej pracować, popychać samą siebie do jeszcze lepszej gry. Mam nadzieję, że w kolejnych półfinałach będę mocniejsza mentalnie" - podsumowała.

Steffi Graf absolutną liderką

Liderką wszechczasów pod względem liderowania na fotelu najlepszej tenisistki świata jest Steffi Graf. Niemka pierwsze miejsce w rankingu WTA zajmowała przez aż 377 tygodnie. Drugie miejsce zajmuje Czeszka Martina Navratilowa (332. tygodnie), trzecie Amerykanka Serena Williams (319. tygodni).

Źródło (PAP)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Iga Świątek nie opuści tronu. Wkrótce dogoni Caroline Woźniacki! - Portal i.pl

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska