My Bydgoszczanki - dziewczyny, kobiety, dziewczynki, dziewuchy!
Bez względu na światopogląd, wiek, orientację seksualną, wyznanie, sprawność, rasę i pochodzenie
Matki, córki, ciotki, babki, samodzielne, konkubiny i mężatki!
Przyjaciółki i sąsiadki! Autochtonki i gościnie!
Wszystkie dziś mówimy jednym głosem. Krzyczymy jednym głosem!
Dość usuwania się w cień, dość kompromisów i grzecznych negocjacji.
Mamy dosyć bezkarnych, nieludzkich decyzji rządu i episkopatu!
"Dobra zmiana" to drwina i opresja kobiet!
Wspólnie „Przeciw Przemocy Władzy – Siostrzeństwo naszą siłą!
Pierwsza Bydgoska Manifa [nowe zdjęcia]
Czego domagają się kobiety, które dziś o 12.00 pojawiły się na Starym Rynku w Bydgoszczy? Jak piszą organizatorzy, do zrobienia jest wciąż wiele. Kobiety domagają się między innymi dostępu do legalnej i bezpiecznej aborcji, bezpłatnej antykoncepcji i powszechnej edukacji seksualnej.
"Sprzeciwiamy się wszelkim formom przemocy wobec kobiet: fizycznej, psychicznej, seksualnej i ekonomicznej. Chcemy aby alimenty były obowiązkiem rodzica, a prawem dziecka" - czytamy w odezwie do kobiet na stronie II Manify na Facebooku.
Czytaj koniecznie: Spadnie wam do 15 proc., a wtedy przyjdziemy po was [rozmowa]
Kobiety będą również protestować w imię walki z homofobią, dyskryminacją i molestowaniem
"Chcemy zarabiać tyle samo, co mężczyźni. Chcemy całej pensji i połowy władzy!"
Przeczytaj również: Zamiast goździka - feministyczna manifestacja. Torunianki znów wyjdą na ulicę
"Chodź z nami na manifę! Bydgoszcz potrzebuje feminizmu i aktywizmu! Jeśli zostaniesz w domu – nic sie nie zmieni" - podsumowują organizatorzy bydgoskiej manify.