Jak informuje Sława Kroczyk, instruktorka zumby, III Maraton Zumby i Fitnessu w Inowrocławiu dla Stowarzyszenia "Spotkajmy się u Kotana" zorganizowany został z potrzeby niesienia pomocy podopiecznym wspomnianej instytucji, która nie tylko pomaga dzieciakom, ale także i ich rodzicom.
- To taki nasz odruch serca. Chcemy pomóc, by w trudnych chwilach zawitał uśmiech na twarzach podopiecznych stowarzyszenia - komentuje Słąwa Kroczyk.
Z kolei Aleksandra Kincel, wiceprezes stowarzyszenia "Spotkajmy się u Kotana" informuje: - Nasza stowarzyszenie powstało, jako odpowiedź na brak zainteresowania się młodzieżą niepełnosprawną, która kończy szkołę i nie wie co ze sobą zrobić. Dzięki temu forma rehabilitacji przez uspołecznianie młodzieży nabrała znaczenia. Działamy po to, żeby młodzież mogła pójść do teatru, do kina, żeby spotykała się ze sobą, żeby mogła się wspierać i sobie pomagać, bo rehabilitacja to nie tylko ćwiczenia na sprzęcie. Bycie wśród ludzi, na wystawie czy w teatrze jest często ważniejsze, jak sprawna ręka czy noga.
Uczestnicy maratonu zumby podkreślali natomiast, że uczestniczą w takich charytatywnych akcjach od lat, bo fantastyczną sprawą jest niesienie pomocy dla dzieciaków, szczególnie tych z niepełnosprawnościami.
Autor materiału video - Daniel Wypych