Maria Janowska to szczególnie ważna osoba w Grudziądzu jeśli chodzi o działania na rzecz maluchów i młodzieży zwłaszcza z trudnych środowisk. Była wieloletnią dyrektor Centrum Pomocy Dziecku i Poradnictwa Rodzinnego. Z pewnością widziała dużo krzywdy, ale też była świadkiem wielu radosnych chwil. Stworzyła wokół siebie zespół oddanych dzieciom, empatycznych pracowników a wspólnie chcąc jeszcze więcej działać na rzecz dzieci zawiązali stowarzyszenie "Homini", które właśnie obchodzi 20.-lecie istnienia.
- Zawsze w naszej przestrzeni najważniejsze było dziecko - podkreśla Maria Janowska, prezes "Homini". - I to jest niezmienne po dziś dzień. Cieszę się, że nasze zaproszenie na jubileusz "Homini" przyjęło mnóstwo naszych dzieci. To one niosą cząstkę tego serca które dostały od nas, a my niesiemy cząstkę tego serca, które nam dały. Dziękuję wam. Zawsze o was pamiętamy.
Marta Lemańska - Chylińska, psycholog i działaczka "Homini": - Nie byłoby nas tutaj gdyby nie osoba pani Marii. To ona zmieniła w naszym grudziądzkim świecie myślenie o dzieciach, ich bezpieczeństwie za co bardzo dziękujemy.
Podczas uroczystości zostały nadane tytuły członków honorowych, przyjaciół Grudziądzkiego Towarzystwa Pomocy Dziecku i Rodzinie "Homini" w uznaniu za znaczne zaangażowanie i w podziękowaniu za bezinteresowną pomoc. Otrzymali je:
Wojciech Litwiński i Tomasz Bąkowski z Fado Cafe
Maciej Wydrzyński, honorowy konsul Peru w Toruniu
Warto to wiedzieć:
Możemy pomóc Maksiowi zobaczyć świat w kolorowych barwach
Głos także zabrała Joanna Kapusta z grudziądzkiego Stowarzyszenia "Otwarte serca", które ściśle współpracuje od dawna z "Homini": - Chciałabym poprosić o wsparcie leczenia naszego podopiecznego, dwuletniego Maksia z Grudziądza, który boryka się z opóźnieniem psychoruchowym oraz ma problemy ze wzrokiem. W jednym oczku widzi ok. 40 procent, a w drugim prawie w ogóle.
Nadzieją na polepszenie widzenia chłopczyka jest operacja w Rosji. W związku z sytuacją polityczną, zbiórki na zabieg odmówiły największe portale pomocowe. - My podjęliśmy się tego wyzwania i objęliśmy Maksia naszą opieką. Już jedna operacja za nim, potrzebne są jeszcze cztery - opowiada Joanna Kapusta. I dodaje ze wzruszeniem: - Stał się cud. Zaczyna widzieć.
O efekcie pierwszej operacji mówi mama Maksa, która wraz z synkiem przebywa na turnusie rehabilitacyjnym: - Pierwsza operacja w Rosji odbyła się w sierpniu i na jej efekty nie musieliśmy długo czekać. Po kilku dniach zauważyliśmy, że Maks zaczyna patrzeć. Potrzebne są kolejne zabiegi. Najbliższy zaplanowany jest na luty 2025 roku i musimy zebrać 40 tysięcy złotych. Prosimy o pomoc. Pomóżmy zobaczyć Maksiowi świat w kolorowych barwach.
Jeśli są chętni, aby wesprzeć leczenie Maksa mogą skontaktować się ze Stowarzyszeniem "Otwarte Serca" pod adresem e-mail: [email protected] bądź telefonicznie: 605 167 033 lub za pośrednictwem Facebook-a: TUTAJ
Dodajmy, że Stowarzyszenie "Otwarte Serca" taką samą opieką otoczyło w ubiegłym roku małą Wiktorię z Grudziądza. Dzięki darczyńcom zebrano 200 tys. zł i dziewczynka przeszła pięć operacji oczu w Rosji. Ich efekt jest zadowalający.
Pisaliśmy też:
Jubileusz "Homini" uświetniły występy artystyczne zaproszonych gości, a wśród nich Jacek Beszczyński i Andrzej Raniszewski oraz dzieci i młodzież z zaprzyjaźnionych szkół.
Co ważne, grudziądzkie "Homini" od 2023 roku jest w elitarnej grupie 20 organizacji w Polsce w Krajowej Koalicji na rzecz Ochrony Dzieci przed Krzywdzeniem, której patronuje Rzecznik Praw Dziecka i Premier RP.
