Jeden kapłan odwiedza dziennie 20-30 rodzin. Ile te rodziny wkładają do koperty? - Zwykle 10 lub 20 złotych - odpowiada ks. Kuciński.
- A u nas przeważnie 20-30 złotych - dodaje ks. Krzysztof Buchholz z parafii pw. Matki Bożej Królowej Męczenników przy ul. Bołtucia w Bydgoszczy.
Średnio co czwarta rodzina nie daje nic.
Są też takie, które dają 200 złotych w kopercie. W najlepszym wypadku „dniówka” dla duchownego wynosi ponad 2 tysiące złotych.
Więcej w plus pomorska.pl
- "Co łaska ale minimum 50zł" - tak jest u mnie w parafii za mszę świętą, która trwa 35 minut w każdym dniu tygodnia a ja przez 35 minut zarobię 3,90zł. Interes się kręci, ksiądz musi mieć hajsy na skórzane buty - pisze na naszym fanpage'u na Facebooku pani Anna.
- Pewnie, że przyjmuję kolędę. W Kościele katolickim wizyta taka określona jest prawem kanonicznym: "Pragnąc dobrze wypełnić funkcję pasterza, proboszcz powinien starać się poznawać wiernych powierzonych jego pieczy. Winien zatem nawiedzać rodziny, uczestnicząc w troskach wiernych, zwłaszcza w niepokojach i smutku, oraz umacniając ich w Panu, jak również – jeśli w czymś nie domagają – roztropnie ich korygując" kan. 529 §1.[1][2]. A dawanie w kopertę jest dobrowolne, może być a nie musi, więc to nie ma nic z wyciąganiem pieniędzy wspólnego - komentuje Maria Mariola.
- Przyjmuję. Ale pieniędzy nie daję w ogóle - pisze Wiola oraz Anna.
Z kolei Renata pisze: - Jestem osobą wierzącą i przyjmuję księdza z wizytą. Traktuję to i właściwie wyniosłam to z wychowania przez rodziców tak, jakby to sam Jezus odwiedził mój dom. W tym roku już jestem po takiej wizycie. Mam 2 dzieci, mąż pracuje sam, ja jestem na urlopie wychowawczym. Owszem, przygotowałem ofiarę, ale ksiądz nie wziął. Powiedział, że weźmie, jak już będę pracowała. Można? Można! Zresztą ja lubię swoją parafię!
Przyjmujecie kolędę? Ile wkładacie do koperty?
Posted by Gazeta Pomorska on 3 stycznia 2016