Jedni wybierają się teraz na urlop, który potrwa do Nowego Roku. Drudzy właśnie od święta mają okazję dorobić sobie przed gwiazdką. Praca czeka m.in. na sprzedawców choinek, karpi, na kucharzy, kierowców firm cateringowych czy hostessy, oferujące opłatek i kartki.
Niby szukam pracy. Obdzwaniam paru pracodawców w Kujawsko-Pomorskiem. Telefon numer 1 do firmy, poszukującej dziewczyn do sprzedaży opłatków i sianka na wigilijny stół. Hostessy będą przebrane za anioły i w ostatnim tygodniu przed Bożym Narodzeniem będą spacerowały z koszyczkami po galerii handlowej, oferując ten nietypowy towar.
Przedstawiam: - Dzwonię w sprawie siostry. Skończyła liceum. Kiedyś już była hostessą. Chciałaby znowu...
Pani po drugiej stronie mi przerywa. - Dobrze słyszę? Dzwoni pani w sprawie pracy dla siostry? U nas nic z tego nie wyjdzie. Szukamy osób komunikatywnych, które same zatelefonują, a nie przez pośredników - ucina.
Zobacz także: Najpiękniejsze kolędy polskie na święta [Śpiewnik kolęd]
Nie porozmawiamy więc sobie o pracy i o stawkach. Podobnych ofert, choćby w internecie, nie brakuje. Hostessa zarobi około 15 złotych na rękę na godzinę.
Gwiazdor na zamówienie
Gwiazdor też zarobi. I to niemało. - 200 złotych za wizytę trwającą pół godziny - mówi bydgoszczanin.
A ja mówię, że chodzi o wynajęcie gwiazdora, który odwiedzi dzieci w klubie malucha w ostatni piątek przed świętami. Panu pasuje. Akurat ma wolne. Gorzej byłoby, gdybym zamówiła go na 24 grudnia.
- Wystawia pan fakturę?
- Mogę. Wówczas należy doliczyć vat - odpowiada.
Taniej też da się wynająć długobrodego w czerwonym fraku. W regionie pokazują się oferty w promocji, za stówkę za pół godziny. Spotkanie trwa około 40 minut. Może być nawet 90 złotych, pod warunkiem, że na usługę decyduje się stały klient. To znaczy taki, który w zeszłym roku zaprosił go do siebie.
Na sprzątaniu domów przed gwiazdką można zarobić 20 złotych netto na godzinę. Restauracje, garmażerki czy firmy cateringowe teraz też przeżywają oblężenie. Praca czeka w branży. Podpytuję o ofertę na zmywaku. - Chodzi nie o mycie naczyń, lecz o mycie podłóg, stołów itp. - tłumaczy pani. - Kto skończył szkołę gastronomiczną, może z kolei złożyć podanie na stanowisko kucharza albo kelnera.
Rozmówczyni nie poda stawek, ale w internecie łatwo je sprawdzić. Pomocnik kucharza dostanie np. 22 złote netto przed gwiazdką, w Sylwestra - 50. Kelner w sylwestrowy wieczór może liczyć na 45 złotych.
Dostawa na stół
Dostawca w firmie cateringowej mógłby pracować tylko dzień przed Wigilią i 24 bm. Jeździłby służbowym, a nie swoim, samochodem. W oba dni pracowałby po 8 godzin, a na godzinę zapłacono by mu średnio 23 złote.
Co roku o tej porze pojawiało się sporo ogłoszeń o pracy dla sprzedawcy choinek. Tym razem w województwie jest ich jak na lekarstwo. Jeden z właścicieli plantacji choinek podaje swój przypadek. - Co roku szukałem przez anonse ludzi na plac z choinkami. I sprzedawców, i „pilnowaczy”, czyli osób, które wieczorem i nocą pilnują choinek na placu. Chętnych nie miałem. Nawet wśród Ukraińców. Od tego roku jest więc inaczej.
Plantator wpadł na pomysł: nie wynajmie pod marketem stanowiska, więc zaoszczędzi. Zaoszczędzi też na czasie, który poświęciłby na poszukiwanie kandydatów. - Jak ktoś zamierza kupić ode mnie choinkę, zgłasza się bezpośrednio.
Czytaj także: Potrawy wigilijne - lista 12 potraw wigilijnych. Jakie dania na Wigilię?
Szeregowy albo funkcyjny
Gdyby jednak ktoś zatrudnił się do sprzedaży świątecznych drzewek, w tym sezonie zarobi przeciętnie 15 złotych netto na godzinę. To tzw. szeregowy sprzedawca ze stoiska pod namiotem handlowym. Można jednak zostać kierownikiem stanowiska rybnego. Funkcyjny otrzyma jakieś 18 złotych.
Tutaj nadgodziny to raczej nie możliwość, a konieczność. Ekspedient (przeważnie poszukiwani są panowie) stawia się o godz. 7.00, ewentualnie o 7.30. Kończy około 17.00.
