https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ile w ubiegłym roku zarobili prezesi włocławskich spółek miejskich?

Małgorzata Goździalska
fot. sxc.hu
Pod względem zarobków biją prezydenta Włocławka na głowę. Prezesi największych spółek miejskich osiągnęli dochody roczne rzędu 150 - 199 tys. złotych.

www.pomorska.pl/wloclawek

Więcej informacji z Włocławka na stronie www.pomorska.pl/wlaclawek

Jak wczoraj informowaliśmy, prezydent Włocławka Andrzej Pałucki zarobił w ubiegłym roku 141 tysięcy 527 złotych brutto. Ale więcej pieniędzy wpadło do kieszeni szefów największych spółek miejskich. Prawie wszyscy prezesi wykazali w swych oświadczeniach majątkowych wyższe niż prezydent dochody.

Pięć tysięcy złotych więcej od prezydenta, bo 146 tysięcy 601 złotych brutto zarobił w ub. roku Andrzej Wasielewski, prezes Miejskiego Zespołu Opieki Zdrowotnej. O dwadzieścia osiem tysięcy było też wyższe ubiegłoroczne wynagrodzenie Michała Pietraszewskiego, prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, którego roczna pensja to 169 tysięcy 965 złotych.

Piotr Łowicki, przezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji przeskoczył prezydenckie uposażenie o ponad trzydzieści tysięcy złotych - zarobił w ub. roku 172 tysiące 541 złotych. Jeszcze większa jest różnica pomiędzy dochodami prezydenta a wynagrodzeniem Sławomira Sarnowskiego, prezesa Przedsiębiostwa Gospodarki Komunalnej "Saniko" i Marka Krygiera, szefa Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. Sławomir Sarnowski zarobił 186 tysięcy 681 złotych, a Marek Krygier - 199 tysięcy 449 złotych.

Mniejsze od prezydenta Andrzeja Pałuckiego dochody mają tylko Elżbieta Mostowiak, prezes "Bazy", na konto której w ub. roku wpłynęło 138 tysięcy 321 złotych oraz Piotr Borowy, szefujący najmłodszej spółce miejskiej - Kujawskim Poręczeniom Kredytowym. Zarobki roczne tego ostatniego to 55 tysięcy 717 złotych.
W odróżnieniu od prezydenta Włocławka, który wciąż mieszka w 83-metrowym lokum w bloku, większość prezesów spółek miejskich dorobiła się domów. Marek Krygier i Sławomir Sarnowski mają domy o powierzchni 200 metrów kwadratowych. Nieco mniejszy - 180 metrowy ma prezes Piotr Łowicki, a 120-metrowy prezes Michał Pietraszewski. Ale ten ostatni, remontuje jeszcze dom 400-metrowy i podobnie jak Sławomir Sarnowski ma jeszcze mieszkanie.

Ale prezesi spółek miejskich, mimo że dobrze zarabiają, zaciągają też kredyty. Zadłużenie w banku - 84 tys. złotych ma Andrzej Wasielewski, 120 000 złotych wziął kredytu Michał Pietraszewski, Piotr Łowicki ma do spłaty 44 tys. 329 franków szwajcarskich i 54 tys. zł kredytu budowlanego. 150 tys. złotych kredytu hipotecznego zaciągnął Marek Krygier. Ten ostatni spłaca też pożyczkę na samochód w wysokości 67 tysięcy złotych i ma 17 tys. złotych do zwrotu w kasie zapomogowo-pożyczkowej. Kredyt hipoteczny w wysokości 53 tysięcy 200 złotych ciąży też na Elżbiecie Mostowiak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

h
hela
Ten Pan Krygier wybudował kolejny dom o pow 200 m dla syna obok jego działki Dzisiaj zarabia 200 tyś co przeciętny urzędnik musi pracować 5 lat to jest Polska sprawiedliwość, a kiedyś pracował w wojsku póżniej w geodezji jako zwykły urzędnik to tak na marginesie.
M
Marcin1111
W dniu 18.05.2010 o 20:36, robol napisał:

Mają wysokie stanowiska więć i pensja musi być wysoka! Też mi żal że tyle nie zarabiam, ale mogę mieć pretensję tylko do siebie, że sie tak nie wykształciłem! Mówi się trudno!


Widać że to prowokacja jakiegoś pracownika spółki miejskiej. A jakie to wykształcenie ma Pan Krygier że zarabia 200 000?
R
Radziejowiak
Brawa dla Burmistrza miasta Radziejowa za powierzenie zbiórki odpadów z miasta prezesowi spółki SANIKO p. Sarnowskiemu, przecież na swoje wynagrodzenie blisko 190.000zł trzeba szukać dochodów w kieszeniach mieszkańców innych gmin.Swoją drogą ciekawe o ile po roku wyborczym w Radziejowie wzrosną ceny usług firmy SANIKO?. Dla informacji przypominam że prezes miejskiej spółki w Radziejowie która zbierała odpady na terenie 4-ech gmin samorządowych zarobił blisko 50.000zł w 2008 roku.
r
robol
Mają wysokie stanowiska więć i pensja musi być wysoka! Też mi żal że tyle nie zarabiam, ale mogę mieć pretensję tylko do siebie, że sie tak nie wykształciłem! Mówi się trudno!
w
wścibski
Ciekawe dlaczego nikt nie napisze ile zarobiali prezesi za kadencji Skrzypka! Dopiero wtedy ludzie złapaliby sie za głowy!
~włocławianka~
Nooo, fajnie. prezes ciepłowni miał jakieś "nieporozumienia" z wladzami kontrolnymi i proszę: taaaka kwota zarobkowa.
Reszcie też nic nie brakuje. Zatem pan prezydent Pałucki jest wspaniałym prezydentem dla Miasta - jak niektórzy piszą.
Ciekawe, o ile byłoby lepiej w szpitalu, gdyby ci znakomici fachowcy mieli te setki tysięcy złotych liczone nieco skromniej.
n
nick
brawo, brawo. tak trzymać. a wszystko z naszych (mieszkańców) kieszeni. czy praca prezesa spółki miejskiej, która w warunkach braku konkurencjipowinna być wyceniana na takim poziomie? nie. a czemu tak jest? bo to kumple prezydenta i osoby przeznaczające na jego promocje niemałe sumu z budżetów tych spółek. i tak siękręci. a kto za to płaci? brawo
J
Jacek
Pan Krygier prawie 200000 zł a za chwilę będzie płakał, że nie ma na paliwo do autobusów!
s
skarbnik
Ale jaja SARNOWKI S z SANIKO który ma zapuszczoną bazę przy ul.Komunalnej i chce sprzedać bazę ma najwiekszą kasę !!!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska