Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Impreza klubowa "Freak On" obchodzi jubileusz

(łd)
Początki nie były łatwe. "Freak On" z oporem przebijał się we Włocławku. Jednak dziś ta cykliczna impreza klubowa dorobiła się marki i grupy stałych odbiorców.

Wszystko zaczęło się w 2002, gdy 19-letni wówczas Maciej Reniecki kupił pierwsze gramofony dj'skie i mikser. Rok później zaczął grać na imprezach klubowych we Włocławku prezentując różne gatunki muzyki elektronicznej.

W 2005 roku odbyła się pierwsza impreza z cyklu "Freak On". - Wierzyłem w to, że impreza będzie odbywać się cyklicznie - mówi Maciej. - Jednak utrzymać się na fali we Włocławku było bardzo trudno. "Freak On" nie doczekał się stałego miejsca we Włocławku. Imprezy odbyły się m.in. w "Drabinie", "Gwiezdnych Wrotach", "Piekarni", "Vintage", "Piwnicy" i "Bravo". Spotkały się za to z dużym zainteresowaniem włocławskiej młodzieży i fanów muzyki elektronicznej. Na każdej z nich bawi się ponad setka ludzi.

Od kilku miesięcy udało się zakotwiczyć w klubie "Wikaryjka", gdzie muzyka z gramofonów Renieckiego i zaproszonych gości jest entuzjastycznie przyjmowana przez publikę.

Dzięki swojemu uporowi i konsekwencji, w maju 2007 r. otrzymał wyróżnienie od prezydenta Włocławka w dziedzinie kultury za organizowanie imprez klubowych we Włocławku. Dodało mu to wiatru w żagle i było motywacją do szerszego działania w stolicy Kujaw.

W ciągu pięciu lat klubowej przygody, Reniecki miał także możliwość grania m.in. w Warszawie, Bielsku Białej, Lublinie, Łodzi, Toruniu, Sopocie, Olsztynie i Bydgoszczy. Nawiązane znajomości pomogły mu w zapraszaniu do Włocławka dj'ów z Polski i zagranicy.

Po pięciu latach działalności na scenie Maciej Reniecki nie zamierza jednak spocząć na laurach. Już za kilka tygodni "Freak On" po raz pierwszy wyjdzie w plener. 11 lipca na terenie hotelu "Wikaryjka" nad jeziorem Wikaryjskim odbędzie się "Freak On Open Air Festival". Do udziału w imprezie zaprosił 18 dj'ów nie tylko z Włocławka, ale też innych polskich miast i zagranicy.

Na dwóch scenach, przez 13 godzin królować będą różne gatunki muzyki elektronicznej, m.in. electro, minimal, techno, breakz, jungle i drumn'bass. Oby tylko pogoda dopisała, bo sądząc po bogatym programie imprezy, publiki nie powinno zabraknąć.

Obserwując działania Macieja Renieckiego, jedno trzeba mu zdecydowanie przyznać - we Włocławku marzenia mogą się ziścić. Wystarczy tylko chcieć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska