A odwiedzić go w sobotę warto. Po pierwsze dlatego, że sam Family Park to miejsce niezwykłe (jak widać na zdjęciu powyżej). Po drugie to jednak Zjazd Bliźniaków.
Nasi najwspanialsi
Bożenna Szymańska, która od lat organizuje zjazd, mówi zwykle: - Bliźniacy są radośni, inteligentni, dowcipni, pełni wdzięku i urody. I to zawsze w podwójnym wydaniu! Są wspaniali i wszystkich ich kocham! Przyjeżdżają do nas uparcie od dziesięciu lat, co ogromnie nas cieszy. Jakież to niespotykane wrażenie zobaczyć zgoromadzonych w jednym miejscu tylu niemal identycznych bliźniąt! W tym roku spodziewamy się dziesiątków "takich samych" i "bardzo podobnych" nie tylko z naszego regionu, ale także z całej Polski. Bo spotkania organizowane przez "Pomorską" rozniosły się echem po kraju i cieszą się wielkim wzięciem. Każda bliźniacza para jest mile widziana!
Osłoda za trudy
Uznaliśmy kiedyś, że warto dopieszczać bliźniaków i ich rodziny, bo trud wychowania "podwójnych" jest naprawdę spory. Każdy rodzic cieszy się ogromnie, że zamiast jednego ma dwie słodkości, ale pracy jest ogrom. Otrzymujemy wiele listów, głównie od bardzo dzielnych mam.
Jadwiga Polok z Bydgoszczy - tak wspomina urodzenie swoich bliźniaków: - Byłam szczupłą dwudziestoletnią mężatką, po której nawet nie było widać, że jest w ciąży, a co dopiero, że urodzi dwóch wspaniałych synów. Franek i Janek zrobili nam cudowną niespodziankę, bowiem ich przyjścia na świat nie przewidzieli nawet lekarze. Toteż, gdy po urodzeniu Franka, piętnaście minut później pojawił się Janek - wszyscy osłupieli, a ich tata padł na ziemię jak nieżywy. Tak to przeżył... Po ich urodzeniu - jeszcze raz przeczytałam książkę Kornela Makuszyńskiego "O dwóch takich co ukradli księżyc" - i stwierdziłam, że moi synkowie są niczym Jacek i Placek. Wrzeszczą o tej samej godzinie i gdy jednego się uspokoi i zabiera za ugłaskanie drugiego, to pierwszy zaczyna od początku. Zostało to im do dziś, choć mają już po dwa lata. Nie lubią, gdy kupuje im się odmienne ubranka, nie lubią się rozstawać, najchętniej spaliby razem (i śpią!) w tym samym łóżku. Zawsze pragną tej samej zabawki, tej samej potrawy i zawsze tego samego. I w tym wszystkim - są wspaniali!
A zatem - zapraszamy
Tegoroczny Zjazd Bliźniaków odbędzie się w scenerii zachęcającej do zabawy - czyli w bydgoskim Family Parku
(fot. Fot Tomasz Czachorowski)
Czekamy na bliźnięta w Family Parku przy ul. Fordońskiej 246 w Bydgoszczy. Rejestracja trwać będzie od godz. 9.00 do 11.00 - rozdawać też będziemy certyfikaty i pamiątkowe koszulki. O godz. 11.00 ogłosimy wyniki konkursu na "Najsympatyczniejszych" i wręczymy im upominki, potem wybierzemy "Najmłodszych" i "Najstarszych uczestników zjazdu".
Około godz. 13.00 bliźniacy zmierzą się w tradycyjnym konkursie pierogowym. Pierogi z truskawkami już nam kleją mistrzynie gotowania z baru KAPRYS Spółdzielni Gastronomicznej w Bydgoszczy. A potem będzie pyszna wspólna zabawa.
Gdzie to jest?
Jeszcze tylko słówko o tym, jak tam dojechać. Otóż należy wjechać główną bramą do dawnego Rometu i po ok. 400 metrach po lewej stronie widać będzie szalenie kolorowy budynek. To już tu!
Dla pojedynczych
Wszyscy, którzy nie są bliźniakami, mogą odwiedzać Family Park dopiero po godz. 15.00. Niestety - nie możemy naszego zjazdu uczynić otwartym dla wszystkich, bo liczba miejsc ograniczona jest dość rygorystycznie przestrzenią. Jednak po godz.15.00, a także w niedzielę i każdy następny dzień Family Park to na pewno doskonały sposób na spędzenie wolnego czasu ze swoją pociechą.