https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocław. Bitwa pod Mątwami oczami warszawskich artystów

(JB)
W połowie roku trafi do Inowrocławia i tu pozostanie batalistyczny obraz przedstawiający największą w naszej historii bratobójczą i krwawą walkę Polaków, do jakiej doszło podczas wojny domowej, 13 lipca 1666 r. nad Notecią pod Mątwami.

Morderczy bój stoczyli wtedy, występujący przeciw projektom reformy państwa i w obronie "złotej wolności" szlacheckiej, rokoszanie pod wodzą, skazanego na banicję i pozbawionego przez sąd sejmowy godności - b. hetmana koronnego, Jerzego Sebastiana Lubomirskiego, z wojskami króla Jana Kazimierza.

Z inicjatywą utrwalenia na płótnie tego wydarzenia, ku pamięci i przestrodze, wystąpił inowrocławski Rotary Club. Zaczął gromadzić środki i szukać wykonawców przedsięwzięcia.
Wobec braku zainteresowania miejscowych twórców, zadania podjęło się dwóch warszawskich artystów plastyków. Przedstawiamy dziś jako pierwsi, przygotowany przez nich dla zleceniodawców, projekt całego obrazu, który w oryginale będzie miał rozmiary 2,2 x 1,6 m. Zreprodukowany przez Bogusława Kolanowskiego fotograficzny projekt był, z myślą o zebraniu dalszych środków na realizację dzieła, rozprowadzany wśród uczestników wczorajszego balu rotariańskiego w Lubostroniu.

Zaprojektowany z rozmachem obraz przedstawia scenę bezładnej ucieczki wojsk królewskich przed rokoszanami z północnego brzegu Noteci. Nie pomogły nawet, widoczne na pierwszym planie, działa, które wpadły w ręce buntowników. Wojska Jana Kazimierza, choć miały liczebną przewagę, poniosły, wskutek błędów w przygotowaniu i rozegraniu bitwy, druzgocącą klęskę. Na bagnistym terenie, gdzie dziś są zakłady chemiczne, doszło do bratobójczej rzezi, w której rokoszanie, przy niewielkich stratach własnych wycięli blisko 4 tys. żołnierzy króla, których jednym z dowódców był tam hetman polny Jan Sobieski.

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Julita
Witam,
przedstawione zdjęcie przekłamuje kolorystykę projektu obrazu.
To co widać nie jest gotowym obrazem, lecz tylko projektem, szkicem na podstawie którego miał powstać duży obraz. Obraz według tego projektu nie powstał. Powstał natomiast obraz według innego projektu tego samego autora, doświadczonego artysty malarza. Będzie odsłonięty we wrześniu w Muzeum im.J.Kasprowicza.
W
Walerian Wafel
Ależ piękny obraz.gdzie można jego kupić? Bym kupił
A
A77FAC
W dniu 14.02.2010 o 10:25, rino napisał:

Daleko mi do inowrocławskiego środowiska plastycznego, aczkolwiek wrażliwość na wytwory plastyków mam. Zapewne więcej u mnie wiedzy historycznej. Również tej popartej dostępnymi w różnych źródłach opisami tej wielce tragicznej i to w wielu wymiarach polskiej masakry, w wykonaniu naszych podłych szlachciurów awanturników.Mam inną propozycję, bo ten landszaft, to skromne upamiętnienie tamtej tragedii. Może warto zastanowić się wspólnie w Inowrocławiu i okolicach nad "Panoramą Mątewską" na wzór "Wrocławskiej", jako kujawskim dziełem ostrzegającym przed zaprzaństwem, zdradą, obłudą, polskim piekłem i odwiecznym brakiem szacunku dla władzy, przeistaczającym się dziś w wyniszczające "teczki", "haki"...



Właśnie! Zastanowić i to jeszcze wspólnie...
Kolejny problem!
~mieszkaniec~
Problem w tym, że idea jest fajna lecz wykonanie już nie.
Należałoby przede wszystkim skonsultować rzecz z tymi, którzy mają jakieś pojęcie o sztuce i to - jak się wydaje próbowano zrobić.
MAmy naprawdę kilku swietnych malarzy, jeśli powiedzieli "nie", to znaczy , ze trzeba było wziąc pod uwage ich sugestie.
Namalowanie dobrego obrazu historycznego kosztuje, bo to nie obraz z cyklu "jeleń na rykowisku".
Problemem miasta jest właśnie to, że ludzie, którzy kreują się na elity nie mają pojęcia o pięknie, sztuce. Dlatego tyle brzydactwa i pstrokacizny w Inowrocławiu (łacznie z kuriozalną "Havaną Cioty Fideli").
I pewnie dlatego są osoby, których drażnią działania nastawione na poprawienie estetyki miasta.
i
inowrocławianin
Inowrocławskim artystom proponowano wykonanie obrazu przedstawiajacego bitwę pod Mątwami.Nikt jednak z nich nie podjął tematu z powodu zbyt dużej pracy w stosunku do zapłaty.Aby realnie przedstawic obraz bitwy trzeba by było przewertować literaturę na jej temat,zapoznać się z umundurowaniem walczacych stron,techniką walki,topografią terenu w tamtym okresie.Nie jest to łatwe i bardzo pracochłonne.
Nasi plastycy bali się równiez ośmieszenia,gdyby ich dzieło zostało żle ocenione przez widzów z powodu nierzetelnego przedstawienia tej bitwy.
Muzeum z powstaniem tego obrazu nie ma nic wspólnego.Planuje się w nim natomiast jego premierowy pokaz.
j
janek kos
W dniu 14.02.2010 o 09:50, Matejko napisał:

Zdaje się, że kilku inowrocławskich malarzy amatorów poczuło się dotkniętych, że to nie oni lecz ktoś inny będzie malował, stąd te wypowiedzi. Apel do ratary klubu: panowie nie przejmujcie się tymi wypowiedziami. na kilometr czuć środowisko plastyczne. Obraz jest bardzo ładny


odpowiadanie tobie obraża nawet moją inteligencję-najemniku,ale ci wasi,czyli muzealni "mecenasi" "sztuki"to faktycznie ratarianie i o rotary mają takie pojęcie jak ty powiatowy matejko z powiatowego muzeum o sztuce.pozdrów Angel,przecież z jednego kontrolowanego kompa korzystacie. miejscowi amatorzy za 7000 malują plakaciki,więc nie mają się źle.
r
rino
W dniu 14.02.2010 o 09:50, Matejko napisał:

Zdaje się, że kilku inowrocławskich malarzy amatorów poczuło się dotkniętych, że to nie oni lecz ktoś inny będzie malował, stąd te wypowiedzi. Apel do ratary klubu: panowie nie przejmujcie się tymi wypowiedziami. na kilometr czuć środowisko plastyczne. Obraz jest bardzo ładny



Daleko mi do inowrocławskiego środowiska plastycznego, aczkolwiek wrażliwość na wytwory plastyków mam.
Zapewne więcej u mnie wiedzy historycznej.
Również tej popartej dostępnymi w różnych źródłach opisami tej wielce tragicznej i to w wielu wymiarach polskiej masakry, w wykonaniu naszych podłych szlachciurów awanturników.
Mam inną propozycję, bo ten landszaft, to skromne upamiętnienie tamtej tragedii.
Może warto zastanowić się wspólnie w Inowrocławiu i okolicach nad "Panoramą Mątewską" na wzór "Wrocławskiej", jako kujawskim dziełem ostrzegającym przed zaprzaństwem, zdradą, obłudą, polskim piekłem i odwiecznym brakiem szacunku dla władzy, przeistaczającym się dziś w wyniszczające "teczki", "haki"...
M
Matejko
Zdaje się, że kilku inowrocławskich malarzy amatorów poczuło się dotkniętych, że to nie oni lecz ktoś inny będzie malował, stąd te wypowiedzi. Apel do ratary klubu: panowie nie przejmujcie się tymi wypowiedziami. na kilometr czuć środowisko plastyczne. Obraz jest bardzo ładny
o
oglądacz
Przepraszam bardzo, ale przedstawiony obraz swoim poziomem artystycznym dorównuje pracom plastycznym z konkursu dla uczniów gimnazjów.
Zróbcie coś innego!!!!
r
rino
W dniu 13.02.2010 o 18:34, ania napisał:

Inicjatywę namalowania obrazu bitwy pod Mątwami popieram, ale nie w takim stylu. Obraz nie oddaje zupełnie dramatycznej rzezi. Jest to tutaj zwykła przeprawa. Trzeba było albo narysowac morderczy wystrzał artylerii zza wzgórza, albo ucieczkę i rzeź w brodzie, który nota bene nie był taki wąski jak dzisiaj, a poza tym nieuregulowany. Była to, zdaniem współczesnych, najtrudniejsza przeprawa z Wielkopolski na Pomorze, zdradliwa i miejscami bardzo głęboka, tak że koń musiał płynąc. Gdzie te trupy, który słały się gęsto???A poza tym czegóż oczekiwac od artysty, który ma namalowac obraz za 3000 zł. To koszt samych farb, pędzli z piór i płótna. Drodzy Rotarianie! Sprzedajecie przez rok bardzo drogi kalendarz na ten cel, a nie lepiej było zrzucic się po stówce?. Przecież jesteście w końcu elitą inowrocławskiego biznesu, a może się mylę?



Pełna zgoda ~aniu~
To był, jest i pozostanie dramat, kolejny wrzód "złotej wolności", a nie "pogoń za lisem".
Wychodzi, że landszaft...
a
ania
Inicjatywę namalowania obrazu bitwy pod Mątwami popieram, ale nie w takim stylu. Obraz nie oddaje zupełnie dramatycznej rzezi. Jest to tutaj zwykła przeprawa. Trzeba było albo narysowac morderczy wystrzał artylerii zza wzgórza, albo ucieczkę i rzeź w brodzie, który nota bene nie był taki wąski jak dzisiaj, a poza tym nieuregulowany. Była to, zdaniem współczesnych, najtrudniejsza przeprawa z Wielkopolski na Pomorze, zdradliwa i miejscami bardzo głęboka, tak że koń musiał płynąc. Gdzie te trupy, który słały się gęsto???
A poza tym czegóż oczekiwac od artysty, który ma namalowac obraz za 3000 zł. To koszt samych farb, pędzli z piór i płótna. Drodzy Rotarianie! Sprzedajecie przez rok bardzo drogi kalendarz na ten cel, a nie lepiej było zrzucic się po stówce?. Przecież jesteście w końcu elitą inowrocławskiego biznesu, a może się mylę?
~ZNAWCA~
B A L U N I E B Y Ł O WCZORAJ.ODWOŁANO.
~znawca~
Ludzie,co to za sielanka na tym obrazeczku?To ma być rzeż pod Mątwami zwana bitwą pod Mątwami???
Nie oddaje wielkiego tragizmu wojsk Jana Kazimierza,których w tej rzezi zginęło i zostało bestialsko wymordowanych przez rokoszan(również inowrocławskich) prawie 4000 zaprawoinych w bojach o obronę Rzeczpospolitej żołnierzy!
Jak widz,ma liznąć prawdziwej historii Inowrocławia,skoro na tym obrazeczku bujda goni bujdę.|
"Artyści" ze stolicy powinni najpierw przeczytać sobie opisy bitwy a potem zabrać się za malowanie!
Noteć pod Mątwami była w 1666 roku rozlewiskiem,sięgajacym niemal pod Górkę Tomasza!
Bród,przez który można było sie przeprawic liczył kilometr długości.
Był jeden most.
Artyleria królewska stała na wzgórzu w Kruszy Zamkowej.
Dlaczego nie podpisano wizerunków króla Jana Kazimierza(z lewej strony) i Hetmana Lubomirskiego( z prawej strony w górnym rogu)?
Walki rozpoczęły się juz 12 lipca.
Dlaczego konie płynace w wodzie,sa tej wielkości co na lądzie???Tak tam płytko?
Wg mnie to"dzieło" powinno nosić tytuł "Przeprawa przez rzeczkę"
Popieram tylko samą inicjatywę Rotary Club, upamiętnienia tej najbardziej bratobójczej w dziejach Polski bitwy.
A
Angel
Piękny obraz. Rotarianom gratuluję świętnego pomysłu. My w Inowrocławiu stanowczo za mało wiemy na temat tej bitwy.
~czytelnik~
Jeeeeeeju!!!!Którzy to warszawscy artyści??????!!!!!!
Któż to brzydactwo namalował???
Najlepsze są chyba portrety, o kolorystyce nie wspominając.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska