Inowrocław. Bliźnięta rodzą się nieczęsto. Trojaczki to już naprawdę rzadkie wydarzenie

www.pomorska.pl/inowroclaw

Więcej informacji z Inowrocławia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/inowroclaw

Bliźnięta rodzą się od czasu do czasu. Np. w 2008 r. w księgach Urzędu Stanu Cywilnego zarejestrowano sześć podwójnych urodzeń młodych mieszkańców kujawskiego grodu. Pierwszymi bliźniętami, które w tym roku przyszły na świat w inowrocławskim szpitalu są Emilia i Natalia Stefańskie - dziewczynki Michała i Jolanty Stefańskich z Radłówka.

O ile bliźnięta rodzą się nieczęsto, to trojaczki już niezmiernie rzadko. Ostatnie z nich w powiecie inowrocławskim urodziły się 13 października 2004 r. Marlena Figas z Polanowic powiła dwie dziewczynki i chłopca - Małgorzatę, Bogusławę i Adama.

Poprzednio matką trojaczek została inowrocławianka Wioletta Oczkowska. Sandra, Jowita i Klaudia, bo takie noszą imiona, 23 grudnia zeszłego roku skończyły 20 lat. Natomiast pierwsze po II wojnie światowej trojaczki w Inowrocławiu, także dziewczynki - Aleksandra, Jadwiga i Danuta - urodziły się 13 kwietnia 1947 r. w rodzinie Józefa i Marii Wojciechowskich.

Również w styczniu 1970 r. w Inowrocławiu świat ujrzały trojaczki. Wiadomości mamy jednak skąpe. Wertując łamy "Gazety Kujawskiej", dziś "Pomorskiej", dowiedzieliśmy się, że Irenę D., pracownicę Drukarni - Zakład Wydawnictw CRS, odwiedził w szpitalu przewodniczący rady zakładowej Kazimierz Rogalski. Matce dwóch dziewczynek i chłopca wręczył kwiaty i upominek.