https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocław. Chodnika wzdłuż ulicy Przy Stawku na razie nie będzie, bo... nie było go przed wojną

Dariusz Nawrocki, [email protected], tel. 52 357 22 33
Fot. Dariusz Nawrocki
Kuracjusze z Sanatorium "Przy Tężni" proszą prezydenta Ryszarda Brejzę o bezpieczny trakt dla pieszych od kortów tenisowych do głównej alei solankowej.

pomorska.pl/inowroclaw

Więcej informacji z Inowrocławia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/inowroclaw

Przyjechali z całej Polski. W rozmowie z nami wręcz rozpływają się na temat piękna Inowrocławia.

- Miasto jest czyste i zadbane. Są tu fantastyczne zabytki i piękny park solankowy. Zieleń jest cudowna i wspaniale uporządkowana - wylicza Irena Kalinowska, kuracjuszka z Warszawy, a Teresa Głowacka z Gorzowa Wielkopolskiego dodaje: - Jestem tu pierwszy raz. Park jest wręcz przepiękny: ta tężnia, ten stawek, te rybki i wreszcie te kwietniki, które wszyscy chwalą.

Oczy dookoła głowy

Z okien sanatorium "Przy Tężni" widzą, jak w Parku Solankowym powstają kolejne ścieżki, które wiją się między drzewami. Wiedzą, że trwa rewitalizacja. Jednego ciągle pojąć nie mogą: dlaczego dotąd nikt nie pomyślał o alejce wzdłuż ulicy Przy Stawku?

Przy jezdni nie ma chodnika, więc kuracjusze i turyści spacerują ulicą. - Jak wracamy z miasta, musimy się oglądać dookoła. Jeżdżą tutaj samochody. Jezdnia jest wąska. Kiedyś może tu dojść do poważnego nieszczęścia - zauważa Zygmunt Kozak z Lublina.

- Łudziliśmy się, że skoro tyle alejek w parku powstaje, to i powstanie przy jezdni. Kuracjuszom brakuje tego chodnika. Można go jeszcze zrobić, póki w parku są maszyny - zachęca Irena Kalinowska.

Podobnego zdania jest Marek Boryna, mieszkaniec Inowrocławia, który chodzi tędy na zabiegi ambulatoryjne. - Mocno zdziwiłem się, jak się dowiedziałem, że przy drodze nie będzie alejki. Myśleliśmy, że przy okazji rewitalizacji parku zostanie ona zrobiona - tłumaczy.

Pięćdziesięciu kuracjuszy podpisało list zaadresowany do prezydenta Ryszarda Brejzy z prośbą o chodnik wzdłuż ulicy Przy Stawku. "Komunikacja pieszych obecnie odbywa się po ulicy, co jest niebezpieczne, biorąc pod uwagę wiek osób i stopień niepełnosprawności. Po ulicy poruszają się również osoby na wózkach" - czytamy.

Kup Gazetę Pomorską przez SMS - kliknij

Tak, jak przed wojną

W ratuszu dowiedzieliśmy się, że w ramach rewitalizacji odtwarzany jest przedwojenny przebieg alejek parkowych. Ścieżki wzdłuż ulicy przed wojną nie było, więc i w programie odnowy się nie znalazła.

Rzecznik prasowy prezydenta Monika Dąbrowska przekonuje, że kuracjusze idąc od strony głównej alei parkowej i skręcając przy restauracji "Przy Stawku" mają zapewnione alejki parkowe biegnące do sanatorium, w którym odpoczywają. Nie muszą całej tej drogi pokonywać ulicą.

- Alejki te są obecnie modernizowane. Niedogodności, jakie wynikają z ich przebudowy, są jedynie czasowe i zapewniamy, że tak jak są zachwyceni z pozostałych terenów Solanek, tak i z tych będą zadowoleni - zapewnia. Przekonuje również, że ruch na ulicy Przy Stawku jest ograniczony i tylko niewielka liczba pojazdów ma prawo z niej korzystać.

Czy więc pomysł kuracjuszy trafi do kosza?

- Trudno się do niego odnieść bez dokonania wnikliwej analizy w zakresie kwestii własnościowych gruntu i analizy geodety. Przeszkodą w realizacji tego pomysłu mogłaby być również konieczność dokonania tam wycinki drzew, a tego w parku robić nie wolno - usłyszeliśmy.

***

Przypominam, że ulicą tą od lat spacerują nie tylko kuracjusze, ale i inowrocławianie, którzy przyjeżdżają do Solanek autobusem MPK. Z moich obserwacji wynika, że chodnik nie przyczyniłby się do wycinki żadnego drzewa. A byłoby bezpieczniej.

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
GajkaS
Tam przede wszystkim nie powinno byc tych samochodow. Wiecznie parkujace auta i wiezdzajace pod sam stawek. Po co ludzie schodza na trzanik przed samochodami, te samochody nie powinny tam w ogole byc. Na tym trakcie kuracjusze niech sobie chodza i niech maja w nosie samochod, ktory jak chce tam jechac to niech ustepuje pieszym pierwszenstwa. Z drugiej strony policja jakos nie egzekwuje zakazu wjazdu to wszyscy maja to gdzies. Gdyby kilka razy zrobili akcje blokad kol albo odholowan to okazaloby sie ze to jest calkiem przyjemny trakt dla pieszych.
A
Aldek
Poszedłem wczoraj specjalnie zobaczyć sytuację na miejscu.Ruch na tej ulczce był duży,musiałem klika razy wchodzić na trawniki aby samochody mogły przejachać.
Chodnik można spokojnie zrobić,bez wycinania drzewostanu,co zauwazył już słusznie wcześniej red.Nawrocki.
Można tez by było wygospodarować wzdłuż ulicy Przy stawku nowe miejsca parkingowe po stronie sanatorium, pomiędzy ogrodzeniem,żywopłotem a ulicą.Miejsca parkingowe można także zrobić pomiędzy walem a torowiskiem.Wystarczy tylko chcieć... .
a
and
Przed wojną tą ulicą chodzili właśnie piesi - nie było tylu samochodów i nie było potrzeby by był chodnik i ulica
~przedwojenny~
W dniu 15.06.2010 o 08:42, inowrocawianin napisał:

Pani rzecznik chciałbym przypomnieć, że przed wojną jej i jej pryncypała też nie było.



PANI RZECZNIK NIE WIE TEŻ,ŻE PRZED WOJNĄ NIE BYŁO ŁAWECZKI SIKORSKIEGO, FONTANNY ZA 300 TYSIĘCY NA STAWKU,PRZESUNIĘTEGO MOSTKU,TĘŻNI, OGRODÓW PAPIESKICH,SANATORIUM NA UL.PRZY STAWKU I INNYCH TEŻ.ALEJKI BYŁY SZUTROWE,PO STAWKU PŁYWAŁY ŁÓDKI I NIE ROZJEŻDŻANO KURACJUSZY ROWERAMI I NIE BYŁO W MAGISTRACIE RZECZNIKA PRASOWEGO,KTÓRY BY KARMIŁ LUDZI TAKIMI DENNYMI ODPOWIEDZIAMI.
A
Ale bzdury klepiesz !
W dniu 15.06.2010 o 12:52, inny kujawiak napisał:

Dziadek prezydenta przed wojną był wójtem w Rąbinie, drugi dziadek był tu policjantem, babcia prowadziła sklep kolonialny; władzę w początkowej fazie przejęli ci, co ulicę Toruńską nazwali im Stalina; czy przybyli ze Wschodu? Nie wiadomo, wiadomo, że łapownictwo przybyło wraz ze wschodnimi obyczajami; czy tereny te zostały zniszczone?Jeśli chodzi o Solanki, to chyba jest dużo na rzeczy, tak zapyziałego uzdrowiska, jak to nasze sprzed kilku laty trudno by szukać...Co do reszty... Pewnie zniszczono duchowość miasta, którą dzisiaj próbuje się przywrócić wbrew "kujawiakom"krytykującym wszystko co się da.Inny Kujawiak.


Przeczytałem i się nieźle uśmiałem, tak ze wschodu to wszystko co złe, a z zachodu to dobre może he he he. Jak tam napisałeś ? łapownictwo przybyło razem ze wschodnimi obyczajami. Nieźle, szkoda tylko, że nie widzisz, że coś takiego jak łapownictwo istnieje i na wschodzie i na zachodzie. Zobacz na Włochy, Hiszpanię, Niemcy itd, wszędzie jest podobny problem z korupcją i układami, zobacz na Japonię itd. Wszedzie chętnie się wyciąga rękę po nie swoje. Łapownictwo jest tak stare jak świat i to nie dotyczy tylko wschodu. A zobacz co przybyło do nas z zachodu po 90 roku wolny rynek ?? czy może wolna amerykanka, gdzie ludzie nawet pensji nie dostają lub dostają z opóźnieniem. Pierwsze lata to istna dzicz ta po przemianach. Za komuny tej ze wschodu nie do pomyślenia by ludzie pensji nie dostali za swoją pracę. A teraz nieomal to stało się normą. O oszukańczych praktykach z nadgodzinami itd. nie wspomnę. A może z zachodu szła cywilizaczja ze swastykami niszcząc i paląc grabiąc i zabijając naszych rodaków. Trochę więcej spostrzegawczości i więcej samokrytyki jeżeli jesteś taki prozachodni. A i jeszcze jedno zobacz na tablice urzędu miasta ile to razy inowrocław był spalony przez krzyżaków. Stop Zakony Najświętrzej Marii Panny. Z krzyżem szło nieszczęscie i ból i upokorzenie. Co nie widzisz tego. Jednak za komuny miasto się podwoiło lub prawie potroiło. Dlaczego w takim razie jest teraz taki ubytek mieszkańców. Co to wolność nam nie służy ?? A może zbyt dużo zwykłego złodziejstwa zostało zainstalowane. Niestety prawda może mieć różne oblicza. Zależy kto przy jakim korycie siedzi i od kogo zaznał większej krzywdy. Dzisiaj jest propaganda w drugim kierunku przeciwko wschodniemu sąsiadowi, ale nie zapominajmy, że dzięki ich armi mieliśmy względną wolność bo wielu by zaznała wolności chyba z pkt. widzenia pieca kremarotyjnego.
i
inny kujawiak
W dniu 15.06.2010 o 09:17, Kujawiak napisał:

W Inowroclawiu przed wojna nie bylo rodziny pana Brejzy jak i rodziny pani rzecznik . Sa t0 potomkowie osob , ktore przyjechaly na Pomorze i Kujawy ze, wschodu. Potomkowie Ci objeli wladze w tych regionach w poczatkowej fazie niszczac te tereny mowiac ze, wroca Niemcy ....... Kujawiak od zawsze



Dziadek prezydenta przed wojną był wójtem w Rąbinie, drugi dziadek był tu policjantem, babcia prowadziła sklep kolonialny; władzę w początkowej fazie przejęli ci, co ulicę Toruńską nazwali im Stalina; czy przybyli ze Wschodu? Nie wiadomo, wiadomo, że łapownictwo przybyło wraz ze wschodnimi obyczajami; czy tereny te zostały zniszczone?
Jeśli chodzi o Solanki, to chyba jest dużo na rzeczy, tak zapyziałego uzdrowiska, jak to nasze sprzed kilku laty trudno by szukać...
Co do reszty... Pewnie zniszczono duchowość miasta, którą dzisiaj próbuje się przywrócić wbrew "kujawiakom"
krytykującym wszystko co się da.

Inny Kujawiak.
z
zw
W dniu 15.06.2010 o 12:31, No tak napisał:

Na dobrą sprawę to tam powinno się ograniczyć ruch samochodowy. Brzydko to wygląda tyle samochodów jeden za drugim stoją prawie do samego stawku. Trochę spokoju i więcej ciszy. Przed wojną nie było chodnika bo nie było tylu samochodów i takiego ruchu to oczywiste, a z drugiej strony to tam jeździ się powoli bo to już strefa uzdrowiskowa każdy na każdego uważa. Ale tłok się zrobił szkoda. Taki urokliwy zakątek.



Był chodnik - aż do lat 80-toch - po stronie zachodniej ul. Przy Stawku.
Był zbudowany z płyt granitowych - gdy zmieniano rury z wodą juz go nie odtworzono!
N
No tak
W dniu 15.06.2010 o 11:35, Gość napisał:

Tak na marginesie: czy na tej ulicy zanotowano wypadek z udziałem spacerowicza w ostatnich, np. dziesięciu latach?


Na dobrą sprawę to tam powinno się ograniczyć ruch samochodowy. Brzydko to wygląda tyle samochodów jeden za drugim stoją prawie do samego stawku. Trochę spokoju i więcej ciszy. Przed wojną nie było chodnika bo nie było tylu samochodów i takiego ruchu to oczywiste, a z drugiej strony to tam jeździ się powoli bo to już strefa uzdrowiskowa każdy na każdego uważa. Ale tłok się zrobił szkoda. Taki urokliwy zakątek.
G
Gość
Tak na marginesie: czy na tej ulicy zanotowano wypadek z udziałem spacerowicza w ostatnich, np. dziesięciu latach?
N
No tak !!!
W dniu 15.06.2010 o 09:17, Kujawiak napisał:

W Inowroclawiu przed wojna nie bylo rodziny pana Brejzy jak i rodziny pani rzecznik . Sa t0 potomkowie osob , ktore przyjechaly na Pomorze i Kujawy ze, wschodu. Potomkowie Ci objeli wladze w tych regionach w poczatkowej fazie niszczac te tereny mowiac ze, wroca Niemcy ....... Kujawiak od zawsze


Nie ma czym się chwalić Kujawiacy to bardzo zawzięci ludzie. Zazdrośnicy nie z tej ziemi. A tak na margienesie to ludność napływowa jest z reguły bardziej przedsiębiorcza i pracowita niż rodowici mieszkańcy. Widać to nawet po tej złej młodzieży co nie chciała tu pracować jakimi pracusiami są w krajach zachodniej europy. Tak tak niestety napływowi mieszkańcy są zwykle lepszymi pracownikami co tubylcy !!! Ci ostatni bardziej cwaniakują bo są u siebie tego nie zrobią bo nie tego nie ruszą bo im się nie chce itd. To nie argument, że ktoś napływowy jest gorszy Panie Kujawiak.
A
A co to za argument ?!
ALe się uśmiałem, to jest jedynie słuszny argument, że czegoś nie było przed wojną. No to panowie i panie z ratusza mieszkańcy nie powinni płacić z tych wszystkich osiedli ( nowego, piastowskiego, toruńskiego, rąbińskiego itd.) podatków, no bo nie było przed wojną tych osiedli. He he he śmiech na sali w ratuszu powinni pisać tylko piórami bo przed wojną nie było długopisów, o komputerach nie wspomnę. Pan prezydent miasta jeździć dorożką, a nie samochodem. Przelewy bankowe a fuj przez internet. Przed wojną tego też nie było. Nie wiem kto to takie teksty wymyśla, ale argument że coś przed wojną to było lepsze jest zupełnie wyssany z palca. Życie zwykłych ludzi było znacznie trudniejsze. Łazienka w mieszkaniu to luksus na który mogli sobie pozwolić nieliczni. Czy oni zwariowali na czasy przedwojenne się powołując ??? To już taka choroba narodowa czy co ??? A może my włąsnie jesteśmy przed wojną. Czy komuś coś takiego przyjdzie na myśł. Konflikty były są i będą tylko kiedy tu na naszej ziemi. Tego nie wiem, wiem, że wcześniej czy później coś będzie złego się działo. No to co jesteśmy przed wojną teraz tak samo Panowie i Panie.
K
Kujawiak
W Inowroclawiu przed wojna nie bylo rodziny pana Brejzy jak i rodziny pani rzecznik . Sa t0 potomkowie osob , ktore przyjechaly na Pomorze i Kujawy
ze, wschodu. Potomkowie Ci objeli wladze w tych regionach w poczatkowej fazie niszczac te tereny mowiac ze, wroca Niemcy .......
Kujawiak od zawsze
i
inowrocawianin
Pani rzecznik chciałbym przypomnieć, że przed wojną jej i jej pryncypała też nie było.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska