Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocław. Kanalizacja zgodna z normą, a miasto znów nam odpłynęło

Dominik Fijałkowski
Fot. Dominik Fijałkowski
- W piątek i sobotę były ulewy. Na ulicach mogły się więc tworzyć wielkie bajora. Ale wczoraj, gdy padał sobie równomierny deszcz, woda z ulic powinna spływać bez przeszkód. A tak nie było - usłyszeliśmy od mieszkańca Marulewskiej w Inowrocławiu.

Od rana dzwoniły wczoraj redakcyjne telefony. Inowrocławianie znów narzekali na zalane piwnice i odcinki ulic.

- W bloku przy Krzywoustego znów są zalane sklepy. Cały czas przyjeżdża do nas straż pożarna i wypompowuje wodę. Podobno przyczyną zalań są niedrożne studzienki - mówiła nasza Czytelniczka.

Kilka razy dzwoniono do nas z ulicy Mikorzyńskiej. Deszczówka zalewała tam niedawno wybudowane dwa nowe bloki. - Woda jest u nas i podobno w sąsiadującym z nami budynku szkoły również - informowali mieszkańcy.

Wielkie bajora pojawiły się na Marulewskiej. Jedno na wysokości skrzyżowania z ul. Milenijną, a drugie w pobliżu pętli autobusowej przy wejściu na cmentarz.

Słuchali prognoz

Kierownictwo inowrocławskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji zapewnia, że firma przygotowywała się na nadejście deszczy.

- Słuchaliśmy prognoz i już tydzień wcześniej nasze ekipy ruszyły w miasto, by sprawdzić studzienki i poczyścić te, które mogły być mniej drożne od pozostałych - usłyszeliśmy w "Wodociągach".

Mimo tych działań, miasto w wielu miejscach jest notorycznie zalewane.

Przeczytaj również: Mieszkańców ulicy Solnej w Inowrocławiu zalewa woda deszczowa i... złość

Takie normy

W PWiK zapewniono nas, że inowrocławska sieć kanalizacyjna ma się dobrze. - W miniony weekend, gdy nad miastem przeszły ulewy, sprawdzaliśmy system kanalizacyjny. Kolektory były drożne. Jednak, żeby od razu odebrać taką ilość wody w mieście wielkości Inowrocławia przekrój kolektorów powinien wynosić po kilka metrów. Tymczasem nasz największy kolektor ma nieco ponad metr i został wybudowany zgodnie z normą - usłyszeliśmy.

Cała inowrocławska sieć odprowadzająca deszczówkę powstała zgodnie z normami i ekonomicznymi wytycznymi. Ma sprawnie odprowadzać ilość wody, jaka trafi na ziemię podczas 9-milimetrowego opadu w ciągu 15 minut.

- Współczujemy mieszkańcom z zalewanych terenów, z którymi od kilku dni prowadzimy liczne rozmowy, ale nie czujemy się winni za to, co się dzieje na niektórych ulicach - komentują w "Wodociągach".

Koło się zamyka. Sieć kanalizacyjną miasto ma zgodną z normami. Niestety, miejsc, w których od lat podczas obfitych deszczy tworzą się rozlewiska wcale nie ubywa. Co gorsza, nawet gdyby zamontować tam rury o większym przekroju, to i tak nie odprowadzałyby one szybciej nadmiaru wody.

Uwaga. Pierwszy stopień zagrożenia deszczem. Czy przyjdzie czwarta fala powodziowa?
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska