https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocław. Kandydat wyparował z listy Platformy Obywatelskiej

Jan Koziorowski
Jan Koziorowski Fot. Dominik Fijałkowski
- Wystąpiłem do prokuratury. Liczę, że ustali ona czy poseł Krzysztof Brejza i pan Wojciech Baran odpowiadają za to, co stało się podczas rejestrowania kandydatów PO na radnych - mówi Jan Koziorowski, który był na tej liście.

Koziorowski miał startować z drugiego miejsca w okręgu nr 1 w Inowrocławiu. Po rejestracji listy okazało się, że nie ma na niej jego nazwiska.

Lista autorska

- W związku ze sporem pomiędzy kołami PO w Inowrocławiu nazwiska i kolejność osób na listach ustalił Zarząd Regionu Kujawsko-Pomorskiego PO, a zatwierdziła to uchwałą Rada Regionu - relacjonował podczas wczorajszej konferencji prasowej Koziorowski.

Listy zgłosić miał do komisji wyborczej mec. Andrzej Rakowicz. W ostatniej chwili dokonano jednak zmiany. Pełnomocnikiem został Wojciech Baran. - To bliski współpracownik posła Brejzy. Nie zarejestrował on prawomocnej listy, tylko swoją autorską, z poprawkami i bez mojego nazwiska - dodał Koziorowski.

Każdy z kandydatów musiał przygotować stosowne dokumenty. U Koziorowskiego było podobno coś nie tak w oświadczeniu lustracyjnym. - Było jeszcze dużo czasu, żebym dokonał niezbędnych poprawek. Ale to była z góry zaplanowana akcja, by wyeliminować mnie z życia publicznego. Zachodzi podejrzenie przestępstwa przeciw wyborom samorządowym, dlatego trzeba rozliczyć osoby ponoszące odpowiedzialność za tę sytuację - stwierdził wczoraj Koziorowski.

Każdy mógł uzupełnić

Rozmawialiśmy z Wojciechem Baranem, który przypomina, że miał problemy z rejestracją listy. W dokumentach kandydatów znalazły się błędy. Trudno było skontaktować się z tymi ludźmi. W pewnym momencie lista zaczęła się sypać.

- Cały czas czekałem na kontakt z przedstawicielem koła PO. Przecież wystarczyło dwadzieścia minut, by od ręki dokonać poprawek - mówi Baran. Dodaje też: - Zarzuty, że ktoś został oszukany są dla mnie krzywdzące i rujnują moje dotychczasowe dokonania. Gdybym wiedział, że taki będzie finał, w życiu nie zgodziłbym się na bycie pełnomocnikiem.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
tadeuszq
Zawsze twierdzilem,ze PO to organizacja przestepcza.Zreszta PiS takze.Dlatego zwyczajem tych partii z przed lat krzycze: przestepcy,zlodzieje,
k
klops
wcale się nie dziwię, że pan Mecenas nie chciał wziąc udziału w przekręcie. Wydelegowano więc barana
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska