Fotografię wykonał radny Janusz Radzikowski w gabinecie przewodniczącego Rady Miejskiej, w przerwie czwartkowej sesji. - Janusz założył mi łańcuch na szyję. Powiedział, że zrobi mi historyczne zdjęcie. Nie wiedziałem, że chce je umieścić na Facebooku - wyznaje radny Kaczmarek. Radny Radzikowski zamieścił je na swoim profilu z podpisem: "Nowy Przewodniczący RM".
Gdy o sprawie dowiedział się radny Jacek Olech, o wszystkim doniósł prokuraturze.
"Z kuluarowych informacji, które do mnie dotarły dowiedziałem się, że kilku radnych z Porozumienia Samorządowego (którego liderem jest pan prezydent Ryszard Brejza) "zabawiało" się Insygniami Samorządowymi przynależnymi Przewodniczącemu Rady Miejskiej w gabinecie Przewodniczącego Rady, co zostało udokumentowane opublikowaniem wspomnianej fotografii. Uważam, że tego typu zachowanie Radnych, którzy muszą mieć pełną świadomość powagi wykonywanego mandatu, szacunku dla znaków samorządowych i państwowych wypełnia normę określającą publiczne znieważenie tych symboli" - pisze Jacek Olech.
- Są to radni z wieloletnim stażem. Nie powinni robić sobie takich głupich żartów. Powinni świecić przykładem dla młodzieży okazując szacunek dla symboli państwowych i samorządowych. Radni za to co zrobili, powinni przeprosić mieszkańców Inowrocławia - przekonuje Olech.
Zarówno radny Radzikowski, jak i Kaczmarek, nie mają sobie nic do zarzucenia.
- To co zrobiliśmy, miało mieć charakter historycznego, pamiątkowego zdjęcia i nic innego. W tym przypadku przestępstwo popełnia radny Olech sugerując, że ktoś mógłby działać w imieniu ośmieszenia czegokolwiek - mówi Radzikowski. Zachowanie Jacka Olecha nazywa idiotyzmem. - Jakby głupota mogła fruwać, to Jacek Olech byłby orłem. Niech pan radny zajmie się lepiej własnymi sprawami lub zrobi coś pożytecznego dla miasta, a nie naraża na koszty prokuraturę i sądy absurdalnymi doniesieniami - dodaje Radzikowski.
Kaczmarek przekonuje, że sprawa rozdmuchana przez Olecha ma przede wszystkim podtekst polityczny. Żałuje, że jego kolega zamieścił zdjęcie na facebooku. Na pytanie, czy chciałby kiedyś zostać przewodniczącym Rady Miejskiej odpowiada: - Nie mam takich ambicji.
Czytaj e-wydanie »
