Inowrocław. Na Staszica ciężarówka ciężarówkę pogania a ludzie się boją

Po prostu, boją się

- Codziennie muszę przechodzić przez dwupasmową Staszica. Często jestem świadkiem jak kierowcy dużych ciężarówek przyspieszają przed skrzyżowaniami, by zdążyć pokonać je już nie na zielony, a na żółtym świetle. Często zdarza się, że rozpędzony TIR przejeżdża krzyżówki także na świetle czerwonym, a jego kierowca zachowuje się tak, jakby nie widział ani przechodniów, ani innych aut, które mają już światło zielone - stwierdził Czytelnik.

Inni rozmówcy, piesi, opowiedzieli nam, jak to zostali opryskani przez jadące szybko TIR-y, albo jak przestraszyli się potężnego podmuchu powietrza, który niesie za sobą pędząca ciężarówka. Na hałas narzekali natomiast mieszkańcy.

Ruch był ciut mniejszy

Ulica Staszica, przebiegająca przez centrum Inowrocławia, nigdy nie należała do tych, po których jeździ mało pojazdów. Sytuacja pogorszyła jeszcze po otwarciu Ronda Solidarności. Kierowcom jadącym od strony Torunia na Poznań uniemożliwiono wówczas skręt w ul. NMP. Ruch skierowano właśnie na ul. Staszica. Przybyło tam aut i od razu zrobiło się jeszcze niebezpieczniej.

Policjant z radarem

Funkcjonariusze inowrocławskiej "drogówki" przyznają, że po Staszica jeździ więcej aut. Jednak ich zdaniem, TIR-y nie przekraczają tam w rażący sposób prędkości. - Kilkakrotnie dokonywaliśmy tam pomiarów, zarówno radarami ręcznymi, jak i fotoradarem. Duże ciężarówki jechały zgodnie z przepisami. Były niewielkie przekroczenia prędkości. Urządzenia pokazywały od 54 do 56 kilometrów na godzinę - komentuje Sławomir Kosiński, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Inowrocławiu.

Policja twierdzi, że na ciasnej ul. Staszica, której nawierzchnia w niektórych jest zniszczona, nawet jeśli ciężarówka jedzie zgodnie z przepisami, to można odnieść wrażenie, że auto jest nadmiernie rozpędzone. Z drugiej strony, naczelnik zwraca też uwagę, że kierowcy, zwłaszcza TIR-ów, posługują się się CB radiami i ostrzegają się wzajemnie o kontrolującej prędkość policji. Być może było tak i w przypadku wykonywanych wcześniej pomiarów. "Drogówka" zapewnia, że w przyszłym tygodniu znów pojawi się na Staszica z urządzeniami pomiarowymi.

Policjanci przyłączają się jednak do zdania większości inowrocławian, w sprawie poprawienia bezpieczeństwa w centrum miasta. Zauważają, że nie pomogą tu radary i fotoradary tylko... obwodnica.