https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocław. Opozycja chce wygaszenia mandatu radnego Marka Bartkowicza

(FI)
Migawka z sesji inowrocławskiej rady
Migawka z sesji inowrocławskiej rady Fot. Dominik Fijałkowski
- Zamierzamy wystąpić z wnioskiem do wojewody oraz wojewódzkiego komisarza wyborczego o wygaszenie mandatu radnego Marka Bartkowicza. Naszym zdaniem, nie sprawuje go on zgodnie z prawem - twierdzi Andrzej Kieraj, radny z klubu lewicy.

Przedstawiciel opozycji zauważa, że Bartkowicz, jako mieszkaniec Gniezna, nie powinien być członkiem inowrocławskiej Rady Miejskiej. - Sprawę tą zasygnalizowałem już w styczniu bieżącego roku, a potem także podczas sesji w lutym. Z kolei na początku marca przewodniczący rady poinformował mnie, że w związku z podjętymi działaniami, odpowiedź otrzymam w późniejszym terminie. W końcu od pana przewodniczącego dowiedziałem się, że wszystko jest w najlepszym porządku, bo zgodnie z jego wiedzą radny zameldowany jest na pobyt stały w Inowrocławiu, który jest główny ośrodkiem jego działalności społecznej - przypomina Kieraj. Dodaje też, że radny Bartkowicz sam przyznał w mediach, iż mieszka w Gnieźnie.

Klub radnych lewicy uważa, że Marek Bartkowicz sprawuje mandat niezgodnie z prawem, dlatego wystąpi do wojewody i wojewódzkiego komisarza wyborczego z wnioskiem o jego wygaszenie.

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wisia
W dniu 02.04.2009 o 07:41, Witek napisał:

Jeśli uczestniczy w pracach Komisji, bierze udział w Sesjach, reprezentuje nas wyborców interpelując, głosując zgodnie z naszymi oczekiwaniami to ja naprawdę nie mam nic przeciwko temu. To gdzie kto pracuje to jego sprawa, nawet gdzie mieszka, to my wyborcy decydujemy kto ma nas reprezentować w Radzie. Na forum Pomorskiej czytałem o problemach Rad w innych miejscowościach, w takim np. Janikowie ktoś pisze jest radny który w 2008 r. nie był obecny na rzadnej z 9 sesji Rady miejskiej, że radni w całym 2008 r. nie złożyli żadnej interpelacji, czyli nie mieli spraw do załatwienia i to są problemy z odpowiednim reprezentowaniem w Radzie. Że w Janikowie się tym nie przejmują to ich sprawa, ja jestem ukontentowany tym w jaki sposób reprezentuje mnie w Radzie jako jego wyborcy Marek Bartkowicz.Panie Kieraj szanuję Pana ale jest tyle spraw ważniejszych do załatwienia. Nie będę się ustosunkowywał do radnego Błaszaka (radnynapisane z małej litery z rozmysłem, tyle sądzę o błaszaku)



Zawsze miałam burmistrza Janikowa za operatywnego, ale okzuje się że jest nadoperatywnym.
On rządził klubem Unią Janikowo, kiedy nie wychodziło załatwiał po swojemu. Teraz Wrocław go rozlicza.
Radnych powołał i od ręki ubeswłasnowolnił. Zatrudnia tylko miernych ale bardzo wiernych do trzech pokoleń (dzieci, rodzice dziadkowie), układy biznesowo - rodzinne są decydujące. Pamiętliwi na zawsze, oponęt może być pewien że zostanie mu zapamiętane na zawsze, nawet drogi nie naprawi chocby była w najgorszym stanie bo wróg mógłby z niej korzystać. Naprawdę z dumą może patrzeć w przyszłość (tylko że Duma to jest to co ma przy sobie najgorszego dosłownie i w przenośni).
k
kunegunda pospolita
Jestem zszokowana nie stanowiskiem miasta i gminy, ale samą treścią artykułu pisanego przez inowrocławianina. W Bydgoszczy jest nie do pomyślenia, aby ekspress lub wyborcza nie bronił interesu i kluczowych inwestycji dla Bydgoszczy.
G
Gość
Wygasić mandaty tym, którzy nie bronią spraw miasta!
z
ziuta
a co z radnymi, którzy pracują dla innej gminy, która utrudnia powstanie obwodnicy Inowrocławia. Ja proponuję im wygasić mandaty, którzy radni z jajami wystapią z taką inicjatywą mają głos mój i wszystkich sąsiadów!!!!!!!!!!
t
tubylec inowroclawski
Moim zdaniem opozycja na tym poziomie jak w Inowrocławiu tylko pomaga Brejzie. Błaszak się bardzo wyrobił, od kiedy został specjalistą od stawiania wiatraków (tak, tak, to ta sama firma od tego radnego od wiatraków i przysięgania, że tego stawu nie kupi). A pan Kieraj tylko bije pianę. Panie Kieraj, a co z tym skuterem Straży Miejskiej, który został skradziony, a pan to wykrył, ogłosił publicznie i żądał pan wyjaśnień. Bo, gdy po kilku dniach skuter wrócił z naprawy do Straży Miejskiej, to pan już tego triumfalnie nie ogłosił, że pan to zauważył. Trzeba być konsekwentnym, a nie tylko zachowywać się jak trybun ludowy. Radny Bartkowiak jest już trzecią kadencję z rzędu, czyli wyborcy go doceniają. bo wybierają wyborcy, a nie opozycja. Nawet taka.
~Waldi~
W dniu 02.04.2009 o 06:41, Witek napisał:

Jeśli uczestniczy w pracach Komisji, bierze udział w Sesjach, reprezentuje nas wyborców interpelując, głosując zgodnie z naszymi oczekiwaniami to ja naprawdę nie mam nic przeciwko temu. To gdzie kto pracuje to jego sprawa, nawet gdzie mieszka, to my wyborcy decydujemy kto ma nas reprezentować w Radzie. Na forum Pomorskiej czytałem o problemach Rad w innych miejscowościach, w takim np. Janikowie ktoś pisze jest radny który w 2008 r. nie był obecny na rzadnej z 9 sesji Rady miejskiej, że radni w całym 2008 r. nie złożyli żadnej interpelacji, czyli nie mieli spraw do załatwienia i to są problemy z odpowiednim reprezentowaniem w Radzie. Że w Janikowie się tym nie przejmują to ich sprawa, ja jestem ukontentowany tym w jaki sposób reprezentuje mnie w Radzie jako jego wyborcy Marek Bartkowicz.Panie Kieraj szanuję Pana ale jest tyle spraw ważniejszych do załatwienia. Nie będę się ustosunkowywał do radnego Błaszaka (radnynapisane z małej litery z rozmysłem, tyle sądzę o błaszaku)



Witek jeśli tak jest jak napisałeś to mam tylko jedną radę dla mieszkańców Janikowa, Wywalcie waszych radnych - bezradnych (w pełnym tego słowa znaczeniu) a oszczędności będą znaczące,diety ,obsługa i załatwianie spraw protegowanym radnych, pewnie i burmistrzowi łatwiej się będzie rządziło. Chociaż tacy radniy to czy oni są czy ich nie ma to fsio równo tylko kasy na nich szkoda.
W
Witek
W dniu 01.04.2009 o 21:39, kk. napisał:

I kto to mówi?, radni, którzy szkodzą miastu!!!!!!!Żebyscie choć tyle co za paznokciem zrobili z tego, co Marek Bartkowicz zrobił dla biednych w naszym mieście!!!!!!Co Kieraj zrobił dla mieszkańców miasta, co Błaszak?????NIC!!!!!



Jeśli uczestniczy w pracach Komisji, bierze udział w Sesjach, reprezentuje nas wyborców interpelując, głosując zgodnie z naszymi oczekiwaniami to ja naprawdę nie mam nic przeciwko temu. To gdzie kto pracuje to jego sprawa, nawet gdzie mieszka, to my wyborcy decydujemy kto ma nas reprezentować w Radzie. Na forum Pomorskiej czytałem o problemach Rad w innych miejscowościach, w takim np. Janikowie ktoś pisze jest radny który w 2008 r. nie był obecny na rzadnej z 9 sesji Rady miejskiej, że radni w całym 2008 r. nie złożyli żadnej interpelacji, czyli nie mieli spraw do załatwienia i to są problemy z odpowiednim reprezentowaniem w Radzie. Że w Janikowie się tym nie przejmują to ich sprawa, ja jestem ukontentowany tym w jaki sposób reprezentuje mnie w Radzie jako jego wyborcy Marek Bartkowicz.
Panie Kieraj szanuję Pana ale jest tyle spraw ważniejszych do załatwienia. Nie będę się ustosunkowywał do radnego Błaszaka (radnynapisane z małej litery z rozmysłem, tyle sądzę o błaszaku)
k
kk.
I kto to mówi?, radni, którzy szkodzą miastu!!!!!!!
Żebyscie choć tyle co za paznokciem zrobili z tego, co Marek Bartkowicz zrobił dla biednych w naszym mieście!!!!!!
Co Kieraj zrobił dla mieszkańców miasta, co Błaszak?????
NIC!!!!!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska