46-latek grożąc pobiciem wymusił od swoich znajomych kilka tysięcy złotych.
Sprawa wyszła na jaw w październiku 2009 roku.
Do zatrzymania 46-letniego inowrocławianina doszło dzięki upartości i dociekliwości dzielnicowego. Ustalił on, że 49 i 38-letni mieszkańcy miasta od dłuższego czasu są zastraszani i szantażowani.
- 46-latek wielokrotnie, grożąc pobiciem wymuszał od swych "kolegów" pieniądze z renty, zasiłku opiekuńczego i pracy dorywczej. Pod jego presją mężczyźni oddali mu kilka tysięcy złotych - opowiada Joanna Wrzesińska, rzecznik prasowy inowrocławskiej policji.
Policjanci w miarę upływu czasu ujawniali kolejne popełnione przez niego przestępstwa. Śledczy zebrali bardzo obszerny materiał dowodowy.
Inowrocławianin usłyszał 31 zarzutów, z których najsurowszy zagrożony jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.