Przyglądaliśmy się, jak wypiekają te smakołyki cukiernicy inowrocławskiego mistrza Piotra Adamskiego. Okazuje się, że praca ta wymaga sporej krzepy. Wielki kawał ciasta drożdżowego, półfrancuskiego, takiego co się dobrze "listkuje" jest naprawdę ciężki. A tymczasem trzeba go nie tylko odpowiednio ułożyć na stole, ale też dokładnie rozwałkować.
Później jest już łatwiej. Z ciasta wycina się trójkąty, na które przychodzi masa makowa. Trójkąty zwija się w rogale, a te trzeba na blasze wsunąć do rozgrzanego pieca. Potem pozostaje już tylko ciastko polukrować i... delektować się jego wspaniałym smakiem.