pomorska.pl/inowroclaw
Więcej informacji z Inowrocławia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/inowroclaw
Smak krytyki na internetowym forum poznali już w poprzedniej kadencji radna Grażyna Dziubich i ówczesny wiceprezydent Jacek Olech. Oskarżono ich niesłusznie o korupcję. Zajęły się tym organy ścigania.
- Okazało się, że wpisu na mój temat dokonano w trakcie imprezy imieninowej. Nie dociekałam kto dokładnie to zrobił. Właścicielka komputera, starsza osoba, przeprosiła mnie osobiście oraz w mediach. Przysłano mi też kwiaty, ale ich nie przyjęłam - przypomina Grażyna Dziubich.
Olech z kolei skierował doniesienie do prokuratury. Za oskarżeniem go o korupcję stała pracownica jednej z lokalnych rozgłośni radiowych. Wpisu na forum dokonała ze służbowego komputera. - Radio działa do dziś tylko dzięki mojej dobrej woli. Mogłem przecież poinformować o wszystkim Krajową Radę Radiofonii i Telewizji - opowiada radny.
Z sali obrad na forum
Worek z internetowymi pomówieniami rozdarł się na dobre w miniony poniedziałek, podczas sesji inowrocławskiej Rady Miejskiej. Jednak tym razem obraźliwe wpisy na przedstawicieli lokalnego samorządu zostały wysłane na forum lokalnego portalu z komputerów należących do... radnych i przedstawicieli zarządów osiedli.
Lewicowi opozycjoniści, Andrzej Kieraj i Zdzisław Błaszak, poinformowali o tym, że są obrażani przez osobę, która na posługuje się nickiem Agata T i majstersztyk.
- W grudniu ubiegłego roku"majstersztyk" napisał o mnie, że jestem żenującym facetem od frezarki, który zamiast czuwać nad bezpieczeństwem swoich uczniów przygotowywał z kolegą strategię dorobienia sobie sprzedając korkowce i pierzaste koguciki na odpustach - powiedział Błaszak.
Radny poinformował o wszystkim policję, która ustaliła, że obraźliwe teksty wysłano z komputerów należących do Tomasza Marcinkowskiego, przewodniczącego Rady Miejskiej. - Na pewno się tym zajmę. Komputery mam w domu. Są też w biurze. Każdy ma do nich dostęp - skomentował przewodniczący.
Innych też to dotyczy
Radnych, których obrażono na forum jest więcej. - Przeczytałam o sobie, że jestem bezmyślną maszynką do głosowania. Autorką wypowiedzi była jakaś Lilka Sagowska. Policja doszła szybko, że komentarz wysłany został z komputera radnego Krzysztofa Bońka - słyszymy od Grażyny Dziubich, radnej z rządzącej miastem koalicji. W poniedziałek poinformowała o tym wydarzeniu wszystkich radnych.
Dostało się też Grzegorzowi Kaczmarkowi, z tej samej koalicji. Autorem wpisu był "Fan", czyli przewodniczący jednego z zarządów osiedlowych. - Zadzwoniłem do niego. Mówię, Marek po każdym bym się tego spodziewał, ale nie po tobie. Przewodniczący wypierał się. A wystarczyło tylko jedno słowo - przepraszam - i byłoby po wszystkim. Policja potwierdziła, kto jest właścicielem komputera - przypomina Kaczmarek.
Krytyka nie zaszkodzi
Osoby, z którymi rozmawialiśmy, chcą doprowadzić do likwidacji forum: - Zostając radnymi zdawaliśmy sobie sprawę, że każdy nasz krok będzie obserwowany i komentowany. Krytyka to nic złego, ale nie chcemy być obrażani. Portal usunął forum dotyczące księży, zrobimy wszystko, żeby uczynił to samo z forum o radnych.
- Skoro każdy może wypowiedzieć się na forum na temat radnych, to dlaczego nie ma tego robić drugi radny, czy ktoś z jego rodziny lub znajomych. Na razie znani są jednak tylko właściciele komputerów, z których wysyłano obraźliwe teksty, a nie ich autorzy - podsumowuje inowrocławianin Mariusz Kozłowski.