Mówi się o tym, że brygada tworzona ma być w oparciu o dwa pułki śmigłowców bojowych - inowrocławski i 49 pułk w Pruszczu Gdańskim. Co ważne, dowództwo brygady miałoby siedzibę w Inowrocławiu.
Bardzo dobra jednostka
Inowrocławscy lotnicy nie kryją zadowolenia, że to właśnie w ich mieście może powstać brygada. Uważają, że zasłużyli sobie na takie wyróżnienie. - Nie jesteśmy zbyt medialni, ale zapewniamy, że nasz pułk jest bardzo dobry. Ciężko pracujemy na taką ocenę. Cięgle podnosimy umiejętności. Prawie wszyscy nasi żołnierze uczestniczyli w misjach w Iraku, a teraz kolejna ich grupa obstawia Afganistan - usłyszeliśmy w lotniczej jednostce.
Zdaniem wojskowych, utworzenie w Inowrocławiu brygady podniesie rangę miasta, choćby ze względu na to, że jej dowódcą będzie generał. Na pewno pojawią się też inne wymierne korzyści.
Historyczne wydarzenie
Ryszard Brejza, prezydent Inowrocławia, zdradza nam, że już od kilku miesięcy o utworzenie brygady walczy jego syn, poseł Krzysztof Brejza. Nasz parlamentarzysta wydeptuje ścieżki do osób, które podejmować będą decyzje. M. in. prowadził już rozmowy w MON.
Według prezydenta, powstanie brygady w Inowrocławiu będzie wydarzeniem historycznym. Przypomina on, że: - Jeszcze kilka lat temu rozważano możliwość likwidacji naszego pułku śmigłowców, dziś mówi się o jego rozwoju. Brejza zauważa również, że jesteśmy jednym z ponad dwudziestu miast w Polsce, w których po reorganizacji wojskowej znajdują się garnizony, tym bardziej cieszyć się trzeba, że dodatkowo powstać może jeszcze brygada lotnicza. - To wyróżnienie dla doskonałej kadry pułku śmigłowców, a także wzmocnienie rangi miasta, jako silnego ośrodka wojskowego.
Powstanie brygady powinno odbić się też na życiu gospodarczym Inowrocławia. - O ile mi wiadomo, przybędzie w ten sposób około dwieście etatów w wojsku. Możemy liczyć na rozwój infrastruktury komunikacyjnej,czyli dróg i linii kolejowych - twierdzi prezydent.