Jeden z mieszkańców ul. Krzywoustego w Inowrocławiu dość już miał krzyków pod swoim blokiem. Zgłosił więc policji, że młodzież hałasuje i pije alkohol.
Gdy na miejscu pojawił się radiowóz, młodzieńcy odrzucili dwie skrzynki z piwem i zaczęli uciekać. Policjanci ruszyli w pościg. 20-letni inowrocławianin wpadł bardzo szybko. Jego dwaj kompani, mieszkańcy powiatu inowrocławskiego w wieku 21 i 19 lat, zostali zatrzymani kilka minut później przy ul. Rynek. Wszyscy byli pijani. Mieli od 1,9 do ponad 2 promila alkoholu w organizmie.
Szybko okazało się, że piwa skradli z baru przy ul. Krzywoustego.
- Gdy jeden z nich skutecznie odwrócił uwagę sprzedającej, dwaj pozostali zabrali dwie skrzynki browaru i wyszli z baru - relacjonuje Joanna Wrzesińska, rzecznik prasowy inowrocławskiej policji.
Pokrzywdzony straty wycenił na ponad 120 złotych.
Złodzieje odpowiadać będą przed sądem grodzkim. Grozi im kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.