Jeden z nestorów inowrocławskiego dziennikarstwa red. Jan Szczutkowski od dawna spędza letnie (i nie tylko letnie) wakacje w Norwegii. Gości tam u córki Iwony Øverbekk, mieszkającej z mężem i dziećmi w Trysil, w południowo-wschodniej części tego kraju (przy granicy ze Szwecją), na północ od Oslo.
Inowrocławianin w Norwegii. Red. Jan Szczutkowski wypoczywa u córki w Trysil
Pan Janek, którego teksty znacie z łamów "Gazety Pomorskiej" i naszych witryn internetowych, wypoczywa bardzo aktywnie. Wraz z rodzinką zwiedza najpiękniejsze zakątki tego rejonu, podziwia tamtejsze pejzaże, dużo spaceruje, jeździ rowerem, bierze udział w spływach, próbuje nawet łowić ryby, namiętnie zbiera też grzyby i jagody, których w tamtejszych lasach wprost zatrzęsienie. W wolnych chwilach oddaje się lekturze. Jak sam twierdzi, ładuje w ten sposób akumulatory i przyjmuje wielką dawkę optymizmu, a zdjęcia dowodzą, że czyni to nad wyraz skutecznie. Sprzyja temu również świetna, zdrowa kuchnia - zasługa córki, która typowo polskie przysmaki rewelacyjnie łączy z daniami charakterystycznymi dla tej części Skandynawii. (Od siebie dodajmy, że pani Iwona, osoba pełna ciepła i wielkiej serdeczności potrafiła w Trysil stworzyć swój maleńki kawałeczek Polski).
Inowrocławianin w Norwegii. Trysil to rejon pełen atrakcji
Warto wiedzieć, że Trysil to największy ośrodek narciarski w Norwegii z górą Trysilfjellet (wys. 1132) i popularny teren rekreacyjny. Przyciąga nie tylko miłośników białego szaleństwa, ale też wędkarzy, uczestników wyścigów psich zaprzęgów, wielbicieli dzikiej przyrody (organizowane są tu wyprawy w stylu safari z podglądaniem łosi), fotoamatorów biorących udział w nocnych plenerach.
